Mi po dwóch tygodniach czekania i braku jakiekolwiek odpowiedzi na moją
pisaninę udało się do nich wreszcie dodzwonić, dowiedziałem się, że na
stronie WWW była pomyłka i towar nie był dostępny i mogę poczekać
jeszcze drugie dwa tygodnie to może będzie.
Trzy tygodnie nie miałem pieniędzy, nie miałem towaru, straciłem nerwy i
czas na pisanie i dzwonienie do nich.
Byli tak mili, że łaskawie zgodzili się oddać mi moje pieniądze.
-- Pozdrawiam, AndrzejReceived on Fri Feb 8 19:25:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 08 Feb 2008 - 19:51:05 MET