Re: Obudowa z szybko wyjmowalnym dyskiem hdd

Radosław Sokół wrote:

> hamed_shaibu010@yahoo.fr pisze:
>>> Powiedz, jak często takie zdarzenia występują?
>>
>> Jak do tej pory to nigdy. Ale strzeżonego...
>
> Ja bym raczej upewnił się, że takich wypadków nie będzie po
> prostu. Lepiej mieć sprawną instalację gazową niż liczyć,
> że po wybuchu będzie jeszcze ktokolwiek na tyle "na chodzie",
> żeby te dane ratować.

ROTFL dobre. Nie mam ochoty chodzić po 19 mieszkaniach z misją edukacyjną.
Psychiatrą też nie jestem aby leczyć tych z kłopotami.
Ciekawe czy potrafisz przewidzieć zachowanie pijaka na haju. Bo ja nie.
Ci w WTC też nie mieli godzin odlotów aby przewidzieć lądowanie gości w
turbanach.

>> SATA ma hotplug.
>
> Na poziomie warstwy fizycznej tylko!

Na logicznej jest e2fsck po wyjęciu. I kopia MBR w pliku na dyskietce.

>> Mój Linux jest do tego przyzwyczajony. Zawsze mam zamontowane tylko te
>> partycje, których używam. Skrypt w krótkich momentach czasu montuje
>> partycje, robi kopie zapasową i odmontowuje. Reszta jest zamontowana jako
>> tylko do odczytu. No i używam ext3 fs z księgowaniem. Jeszcze nic mi nie
>> przepadło. Do tego oddzielna partycja na dokumenty, zapis co 10min z
>> podmianą pliku obrabianego na .bak i jakoś się żyje.
>
> A dlaczego nie kupisz po prostu UPSa? Zawsze wybierasz
> rozwiązania najdziwniejsze i nieoczywiste?

Gdy ogłoszą ewakuację UPS za mną nie podrepcze.
Szukam rozwiązania przystającego do realiów mieszkania w bloku typu getto.

-- 
hamed_shaibu010(at)yahoo(dot)fr is phisher
hamed_shaibu010@yahoo.fr is phisher