> Poszukaj w guglu. Są opisy jak uratować padniętą elektronikę
> za pomocą zamrażania. Ogólnie wygląda to tak:
> 1. pakujesz bardzo szczelnie - zawijając najpierw w papier
> toaletowy/ręczniki papierowe, potem szczelne worki foliowe,
> a na koniec dokładnie oblepiasz taśmą pakową.
> 2. wrzucasz do zamrażalnika na kilka(naście) godzin
> 3. wyjmujesz, czekasz aż odtaje (jak rozpakujesz od razu
> to zawilgnie od pary z powietrza i bum) i rozpakowujesz
> 4. oglądasz dokładnie czy jakiejś wilgoci nie widać
> 5. podłączasz
>
> Mówię od razu - ja tego nie robiłem i nie ponoszę
> odpowiedzialności za uszkodzenia. Jeśli chodzi o dysk
> twardy to raczej nie zdecydowałbym się wrzucić go do
> zamrażarki w całości - tylko samą elektronikę.
> Ludzie raportowali naprawione karty grafiki, pamięci itp.
> A nuż się uda? Ale najpierw koniecznie poczytaj w sieci.
>
Podlacze sie do tematu, bo mam podobny problem......
Czy opisana metoda da jakis skutek przy uszkodzeniu (najprawdopodobniej)
mechanicznym? Moj dysk "stuka" po jego podlaczeniu, a sam BIOS wogole go nie
widzi i komp dalej nie rusza. Dane naszczescie malo wazne i wiekszosc mam
juz odzyskane, wiec nie ryzykuje ze zepsuje sobie dysk juz bardziej niz
jest. :-)
Paweł
Received on Sun Sep 9 19:45:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 09 Sep 2007 - 19:51:05 MET DST