Re: Obciążenie marnego zasilacza

MadMan <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:

> Ja używam czegoś takiego jak MiniCD czy MiniDVD z przeróżnych pirackich
> stron :) Do oryginalnych gier oczywiście, np. Battlefield 2 w którego
> gra brat wymaga płytki - MiniDVD ląduje w DaemonTools, zaś w czytniku
> jest Gothic 3, w którego gram ja i który też wymaga płyty :)

            Nie uznaje pirackich gierek, zwlaszcza ze jesli chodzi o wyprobowanie
nowosci sa dema, a normalnie wydane gry w PL generalnie maja dobre ceny o
ile dystrybutor nie "zabije" tytulu spolszczeniem, wiec to co piszesz
wydaje sie rozsadna i naturalna praktyka, zwlaszcza w przypadku rzeczy
jakie dzieja sie ze StarForcem. Zastanawiam sie tylko na ile to jest
sliskie. O ile jeszcze obraz miniDVD da sie przelknac to juz z crackami sa
spore problemy jesli chodzi o legalnosc tego calego interesu - niestety :(
Zabezpieczone gry to prawie tak jak zabezpieczone plyty AudioCD - produkt
wybrakowany IMHO, problem w tym ze praktycznie wszystkie gry sa
zabezpieczone. Nie wiadomo kiedy cos sie koms odwidzi i uzna tolerowana
powszechnie praktyke za cos strasznego i czyn karalny. Przypomne teraz hece
z Autopatcherem - MS obudzil sie pod koniec sierpnia po 4 latach, a
pamietam ze co jakis czas zamieszczaly go nawet duze pisma w stylu PC World
Komputer jak service packa. Cholera - MS powinien ludzie od autopatchera
wciagnac na liste plac a nie z tym walczyc, albo co najmniej wydawac
service packi co ~pol roku. W koncu dobra praktyka bylo instalowanie
systemu, nakladanie autopatcher, stawianie zewnetrznego firewalla i
antywirusa oraz latanie co bardziej znanych dziur i dopiero na koncu
podlaczanie kabla sieciowego i dociaganie ostatnich poprawek z WU bo bez
tego system potrafil lapac popularne robaki w kilkanascie minut przy
publicznym IP. Teraz bedzie z tego chyba wielkie nic, tym bardziej ze
SP3 do XP chyba sie juz nie doczekamy :/

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org