Michal Kawecki pisze:
> Masz gotowe okablowanie, do którego i tak podpinasz każde urządzenie. Co
> jest nielogicznego w próbie jego wykorzystania? A że dodatkowo idzie nim
Że jego zastosowanie jest jednak inne?
Że zasilanie główne może zostać łatwo odcięte w sytuacjach,
w których "zarządzalność" mimo braku zasilania mogłaby się przydać?
> energia? I co z tego. Osiągane transfery są aż nadto wystarczające do
> sterowania lodówką ;-).
Ale nie do odtwarzania filmów na telewizorze czy rejestrowania
obrazu z kilku kamer.
> Korytka będą lepsze?
Po pierwsze, dobrze zrobione korytka nie są złe.
Po drugie, są też inne sposoby ukrycia kabli. Nawet zakładając
brak kompleksowego remontu. Listwy przypodłogowe ma już wielu,
a gips do załatania rowka w tynku nie jest drogi.
> Zauważ, że instalacje strukturalne zdecydowanie nie są powszechne.
Ale zauważ, że mówimy o czymś *przyszłościowym*.
Polska potrzebuje rozwoju budownictwa. Abstrahując od możli-
wości politycznych i gospodarczych faktycznego wzrostu liczby
budowanych domów i mieszkań, w każdym nowym należy przewidzieć
instalacje. Za oczywiste przecież się uważa dzisiaj instalację
grzewczą (coraz częściej i klimatyzacyjną), wod-kan czy zasi-
lającą (i to z mnóstwem gniazdek i kilkoma obwodami). Ba, widuję
często ciągnięte na zapas instalacje antenowe, by w każdym pokoju,
w którym ma to sens, można było sobie postawić TV czy radio bez
ciągnięcia kabli! Tak samo z telefonami: nikt nie podłączy tele-
fonu do sieci zasilającej, wszędzie ciągnie się po prostu wiązkę
kabelków i wali puszki lub od razu gniazdka. Czemu tego samego
nie zrobić ze skrętką cat 5e/6?
Tym bardziej, jeżeli mówimy o futurystyce. W przyszłości być
może kable antenowe i telefoniczne staną się zbędne, a wystarczy
wszędzie doprowadzić wystarczającą liczbę par skrętki do wysoko-
przepustowej sieci komputerowej. Telefon na VOIP po Ethernecie,
telewizor pobierający dane z tunera Video over IP albo magneto-
widu-serwera...
Pomijam fakt, że może nawet i skrętka nie będzie potrzebna, jeśli
rozwój sieci bezprzewodowych będzie naprawdę intensywny.
>> Swoją drogą, WiFi może jest lepszym rozwiązaniem powszechnego
>> usieciowienia urządzeń, choć osobiście nie jestem wielkim
>> zwolennikiem mnóstwa nadajników radiowych w otoczeniu człowieka.
>
> To raz. Poza tym WiFi jest zbyt drogie, zbyt skomplikowane i nie nadaje
> się na medium komunikacyjne o dużej niezawodności.
Wiesz, Fast Ethernet niedawno też był drogi jak cholera.
Dzisiaj scalak do jego obsługi w hurcie pewnie za $0.5 można
dostać. Jak nie taniej... Z gigabitem zaraz będzie to samo.
To samo czeka WiFi. *Jeszcze* trochę kosztuje, ale już kom-
pletne karty zaczynają być tańsze od 100 zł, a tendencja
będzie wyłącznie spadkowa. Za dwa lata scalony interfejs WiFi
będzie pewnie kosztował jednego dolara co najwyżej.
Co do niezawodności to niestety jest to efekt oszczędności
(eliminacja modułu MAC w scalakach i przeniesienie jego
funkcjonalności na oprogramowanie) i kilku innych czynników.
Mieć nadzieję, że się to zmieni po prostu na lepsze z upływem
czasu.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Thu May 10 10:20:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 10 May 2007 - 10:51:07 MET DST