Lukasz Sczygiel wrote:
> I widzisz. Uwierzylem ci. Potem zaczalem myslec i wyszlo mi ze nie ma gniota,
> nie moze byc prawda.
I bardzo słusznie - _nikomo_ nie należy wierzyć na słowo jeśli samemu
można zweryfikować informację ;-) Co do kolegi PAndy - podał on
informację prawdziwą, lecz zarazem wybiórczą i nie oddającą
rzeczywistego stanu rzeczy. Profejonalne monitory referencyjne w stylu
NEC Spectraview 21 naprawdę mają nominalne zużycie na poziomie "małej
elektrowni" (nierzadko więcej niż wspomniane duże CRT). Niestety
zapomniał on dodać że ze względu na cenę (oscylujacą gdy sprawdzałem
ostatnio w okolicach min. 8-10k PLN) nie stanowią one zbyt wdzięcznego
materiału porównawczego, szczególnie do wielkogabarytowych wysłużonych
staroci CRT z drugiej ręki. Natomiast przeciętny współczesny budżetowy
LCD 19" (~4 świetlówek) nominalnie ma pobierać wg producenta ~35W, a
wyższe modele domowe (zapewne ~6 lamp CCFL dla równiejszego
podświetlenia) z reguły ~60W. Jest to więc "zaledwie" 70-100W nominalnej
różnicy! Dla jednych niewiele - ale np. dla mnie to całkiem sporo - cały
mój roboczy desktop PC na A64 pobiera bowiem właśnie ~100W w idle
(rzeczywisty pomiar, nie wliczając monitora i większych peryferiów typu
drukarka laser).
> I sprawdzilem:
> Wiekszosc 21 calowych monitorow crt z allegro to pobor pradu powyzej 125W.
> A takie LG
> http://tinyurl.com/2y5v8t
> to zre 54W.
> Co do mniejszych lcd to proporcje sa podobne.
>
> Liczac z grubsza:
> 8h dziennie dzialania monitora to roznica 8*(50-100W)h (liczmy 500Wh)
> Co daje dziennie 20groszy (nie pamietam po ile jest kWh zalozylem 40gr).
> Co daje rocznie 73zl.
Tak czy siak - nominalnie LCD są PONAD dwa razy oszczędniejsze niż CRT
21-22" (pomijając ultradrogie profi modele z podświetleniem LED).
Różnica _wyraźna_ i bezsprzecznie odczuwalna dla userów sprzętu SOHO.
Oczywiście jak zauważył kolega PAndy są to wartości nominalne np. w
przypadku LCD uzyskiwane jedynie przy maksymalnym poziomie jasności. Ale
zapewne przy monitorach wykonanych w _obu_ technologiach rozkładają się
one względnie proporcjonalnie na krzywej zużycia tj. w normalnej
eksploatacji nie uzyskują wartości nominalnej a jedynie pewien jej
ułamek. Z własnych obserwacji mogę dodać iż np. starszej generacji LCD
maksymalnie zużywający rzeczywiste ~65W (raczej prądożerna jak na
dzisiejsze czasy konstrukcja z odrobinkę wyższej półki) w codziennej
eksploatacji osiąga pobór na poziomie _realnych_ 40-45W (ustawiona
jasność rzędu 30/100), czyli całkiem nieźle.
> Wspomniec nalezy ze jak ktos ma niestabilne zasilanie to na ups-ie dluzej
> pojedzie na lcd...
Dokładnie - to jeden z powodów dla których doceniłem energooszczędne
panele. Jak się nie ma mega-UPS'a 2-3kVA to każda dodatkowa minuta
podtrzymywania bywa w cenie ;-)
Pozdr. i powodzenia z wyborem monitora
Received on Fri Apr 27 01:10:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 27 Apr 2007 - 01:51:24 MET DST