> Kupiłem sobie laptopa. IBM serii T. Używany, ale fajnie hulał no i... jest
> problem. pewnym momencie przestał hulać. Przy włączaniu są trzy komunikaty
> dźwiękowe: potrójny - potrójny i pojedyńczy. W manualu wyczytałem, że to albo
> DIMM, albo... płyta główna. Próbowałem przełożyć DIMMa do drugiego slota i to
> samo (tylko sygnał odwrotnie 1 - 3 - 3). Blank screen, świeci się dioda
> zasilania, dysk nie pracuje. Klawisze funkcyjne też nie działają. Wcześniej
> trochę grzebałem w biosie. Ustawiłem na maximum performance, bo chciałem
> sprawdzić, ile wydrze (fajnie chodził, nie zawieszał się). Wyłączyłem kompa i
> już niestartnął. Czy to możliwe, żeby się spaliła przez coś takiego płyta?
> próbowałem resetować bios - (wyciągnąłem bateryjkę). Wejść do biosu z poziomu
> komptera się nie da, bo komputer wogóle nie statruje. Co to może być?
>
Chyba się zepsuł, no nie? Wątpię aby korespondencyjnie ktoś pomógł.
Serwis.
S.
Received on Tue Apr 24 20:45:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 24 Apr 2007 - 20:51:17 MET DST