Własnie tak, mam hp 1018 i nienawidze jej z całego serca. Od poczatku
były z nią problemy ale to co teraz wyprawia przechodzi ludzkie
pojęcie.
Drukarka ta jednego dnia działa normalnie, a drugiego nie jestem w
stanie nic wydrukować. Albo musze ją zresetować 10 razy zeby cos
druknąć.
Najczęściej, dokument wysyła sie na drukarke, po czym lampka
sygnalizująca drukowanie miga lecz nic sie nie drukuje. Często jest
również tak ze lamka wogole nie miga, swieci sie, sygnalizując stan
gotowości czy jak go tam nazwać. Niekiedy bardziej jej odbija, wtedy
świecą sie wszytskie lamki na raz, albo swieci sie tylko czerwona,
albo na zmianę. Chyba już wszytskie mozliwe błędy mi zasygnalizowała
odkąd znalazła swój nowy dom na moim parapecie i tak sie odwdziecza
szmata. Najczęsciej problemy pojawiają sie gdy drukuje kilka stron na
jednej, bądz jak drukuje strony każda z osobna, czyli po kolejnym
wydruku recznie daje wydruk kolejnej, np zeby móc wydrukować na
drugiej stronie. Rzecz jasna nie da sie anulować wtedy drukowania (tak
to by było za prosto). Dokument zniknie dopiero po restarcie drukarki.
Raczej problem nie lezy w kablu USB, bo tak tez miałem, i wtedy
sygnalizowało bład portu, zmieniłem wieć kabel na krótszy.
Jestem bezsilny, dam ją do serwisu to zapewne u nich wszytko bedzie
ładnie działać i dostanę ją spowrotem, powiedza mi ze wystąpił
konfilkt z systemem, czy zebym zmienił klabel. A ja wiem ze to nic nie
pomoże.
Nie szukam porady bo i tak wiem ze nikt mi nie pomoże. Poprostu
chciałem sie wyżalić. Niech ta suka wie ze ludzie wiedzą jak mnie
traktuje.
Received on Tue Apr 24 16:45:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 24 Apr 2007 - 16:51:16 MET DST