Re: twardy dysk - dziwny problem

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console11>
Data: Wed 18 Apr 2007 - 18:04:41 MET DST
Message-ID: <f05fj2$d89$1@achot.icm.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Artur Grdeń" f057f1$1oq$1@nemesis.news.tpi.pl

> dobrze, przedobrzyłem - wiem że dyski mają otwory do wyrównywania
> ciśnienia, ale te otwory są zabezpieczone odpowiednimi filtrami
> zabezpieczającymi przed dostaniem się do mechaniki zanieczyszczeń.

Ano mają otwory do wyrównywania ciśnienia. Mają dyski, mają oprawy
lamp ulicznych (a oprawy te grzeją się od źródeł światła), a nawet
obiektywy ,,oddychają'' w czasie zmieniania ogniskowej czy ustawiania
ostrości. Łatwo też obliczyć zmiany ciśnienia w dysku, którego temperatura
zwiększa się o około 30 stopni Celsjusza, czyli o około 10 procent.
(byłaby to chyba przemiana izochoryczna) :)

No i nie można pozwolić na taką zmianę ciśnienia, jako że głowica jest
odrywana od talerzyka (podobnie jak odrywany jest od ziemi samolot)
dzięki klejącemu się do talerzyka (czyli obracającemu się) powietrzu.
Jeśli ciśnienie nadmiernie wzrośnie -- siła nośna głowicy też wzrośnie
i odwrotnie -- zmaleje, gdy zmaleje ciśnienie powietrza. Gdyby siła nośna
nie malała wraz ze spadkiem ciśnienia -- samolot nie miałby swego pułapu,
lecz latałby dowolnie wysoko, o ile miałby dosyć paliwa na dostatecznie
długie wznoszenie się, aż w kończy by odleciał w tak zwany kosmos, ;)
jako że grawitacja nie rośnie wraz z odległością, ale maleje i to
kwadratowo do tejże odległości.

> >> które to miały tylko srebrną naklejkę dookoła, zapewniającą
> >> hermetyzację). Dysk się rozhermetyzował i porobiło się pełno badblocków,
> >> tak że nawet low lvl format się wieszał. Zakleiłem miejsce
> >> rozhermetyzowania, dałem dyskowi poleżeć kilka dni, a potem utworzyłem

I uważasz, że zaklejenie usunęło paprochy z wnętrza dysku? :)
A takim paprochem może być nawet dym z papierosa. (nie popiół,
ale dym, jako że dym jest ciałem stałym, nie lotnym i ma swoje
,,twarde'' gabaryty, jak trociny czy popiół właśnie)

Jeśli wpuściłeś do wnętrza zanieczyszczenia -- to raczej one już tam pozostaną. :)
Może wychwycą je wewnętrzne filtry, ale leżakowanie ;) tu na nic. :)

> >> partycje z pominięciem obszaru, na którym wykładał się low level format,
> >> wraz z pewnym zpasem dookoła tego obszaru. Po kilku formatowaniach
> >> założonych partycji przestały pojawiać się na nich nowe uszkodzone

> > A wiesz, czym jest formatowanie partycji?

> no czym? bo mi się wydaje że formatowanie służy do ustalenia struktury
> logicznej partycji (zasad organizacji plików zależnie od wybranego
> systemu plików).

Dobrze Ci się wydaje. Niestety wielokrotne formatowanie niczym nie różni
się od jednokrotnego. Może tylko pogorszyć sytuację, ale chyba trzeba by
formatować miliony lub nawet miliardy razy, aby uszkodzić dysk formatowaniem. :)

> formatowanie dodatkowo może wyłączać z użycia uszkodzone obszary fizyczne
> w obszarze partycji, czyli potocznie zaznaczać błędne sektory.

Samo formatowanie nie może. Owszem -- czasami wraz z formatowaniem jest
skanowanie powierzchni z jej następstwami, ale takowe skanowanie ma się
nijak do samego formatowania.

W czasie deszczu ludzie często otwierają parasole.
Ale parasole do padającego deszczu mają się nijak:
Parasol można otworzyć niezależnie od pogody a otworzenie parasola pogody nie zmieni. :)

    Kwiaty w ogrodzie więdły/schły/domagały_się_deszczu,
    więc otworzyłem parasol, aby wywołać deszcz. ;)

> >> sektory i dysk działał mi jeszcze w takim stanie przez kilka lat :)

> >> Sorki za długi opis, ale chodziło mi o to, że jeśli uda się ominąć
> >> problematyczny obszar na dysku, to jest szansa że jeszcze trochę dysk
> >> podziała.

> > Ponoć nie ma dysków, w których nie ma w ogóle uszkodzonych sektorów.

> Tak, ale jest pewna rezerwowa liczba sektorów, na które są
> przemapowywane sektory, które dysk podczas pracy uzna za wadliwe.

Dobrze kombinujesz. Na dyskach jest masa ,,zapasowych'' sektorów. :)
Część z nich można i do tego celu wykorzystać. :) Czasami producent
jest na tyle miły (?niedyskretny?) że podaje dokładną mapę rozlokowania
tych zapasowych miejsc. :)

> Błędne sektory są, ale dyske je "ukrywa" przed "światem zewnętrznym".

Nie tyle ukrywa, co z nich nie korzysta.

> Problem pojawia się, kiedy już braknie tych rezerwowych sektorów.

Jak to braknie? W pewnym sensie taka sytuacja jest niemożliwa do zaistnienia:

  Na całym dysku braknie dobrych sektorów? Choćby stu czy nawet tysiąca?
  **Wszystkie** są popsute?

Dysk zmniejszy swą objętość, jeśli zabraknie zapasowych sektorów, ale póki
część jest dobrych -- z dysku można korzystać. Nieprawdaż? A może się mylę?
Może te zapasowe czymś się muszą charakteryzować? Może się czymś różnią od
tych ,,zasadniczych''?

Jeśli początkowy sektor zostanie uszkodzony, to co innego, bo tam jest MBR,
ale przecież ten początkowy też jest umowny i można go przesunąć w inne miejsce.

A może nie można? Może dysk wygląda jak linijka w partycjonerze z GUI?
Może to nie jest dysk, ale właśnie linijka lub sznurek?

Jeśli to dysk -- można chyba się umówić, że ten pierwszy sektor leży w innym
miejscy na zerowym cylindrze lub nawet na niezerowym. Można czy nie można?
A może ten zerowy jest obliczany odległością od środka/osi dysku lub od
krawędzi dysku? Ale nawet wówczas nie ma konieczności lokowania go w tym
akurat miejscu, chyba że na tym cylindrze zajmuje on cała dostępną przestrzeń.

Więc jak to jest?

A może wiesz, jak w ogóle wygląda orientacja głowicy w położeniu nad dyskiem?
Skąd głowica wie, że **właśnie teraz** znajduje się ta część (ten sektor) pod
nią, nie zaś inna?

> > --

> Skoro już się czepiamy, to to coś powyżej, to nie jest delimiter.

Ano nie jest. A skąd ta myśl u Ciebie, że jest? Delimiter to zupełnie coś innego!!!
To ani delimiter, ani krowa, ani trawa, ani obwarzanek... Dlaczego przyszło Ci do
głowy, że to delimiter? :) U mnie nie ma delimiterów. :) I wiadomo, dlaczego nie
ma. Nie ma, bo wstrętne czytniki usuwają to, co pod delimiterem się znajduje. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Wed Apr 18 18:05:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 18 Apr 2007 - 18:51:10 MET DST