Re: ACPI, wspolne przerwania i win 2K/XP - co za g....

Autor: Tomasz Holdowanski <mordazy_at_USUN-TO.poczta.onet.pl>
Data: Tue 10 Apr 2007 - 17:57:10 MET DST
Message-ID: <eubn1355mo6k2ljrudc31str1s6j66h2vi@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Deep inside the Matrix, convinced that Tue, 10 Apr 2007 16:45:16 +0200
is the real date, "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> has written
something quite wise. But (s)he wasn`t the one.

>Co tu w tym ciekawego. Staram się zajmować sprawami czysto technicznymi
>i nie wnikać w politykę. Jeżeli uważasz, że jest na świecie producent,
>który deklaruje odpowiedzialność materialną za błędy w swoim sofcie
>przeznaczonym dla zwykłego endusera, to uznam że jesteś fantastą...

Nie uwazam, ze jest, natomiast uwazam, ze ktos w koncu powinien
producentow softu do wziecia odpowiedzialnosci za niego _zmusic_.
Przynajmniej w nie podlegajacych dyskusji przypadkach zaniedbania lub
zlej woli... Gdy uzywam softu Open Source, ktory jest za darmo, zdaje
sobie sprawe, ze mam to cos za darmo i ponosze ryzyko uzytkowania,
wiem, ze jestem zdany na siebie, wzglednie na zyczliwosc tworcow i
srodowiska uzytkownikow. Ale gdy place za cos ciezka kase, chyba mam
prawo oczekiwac czegos wiecej? Wada konstrukcyjna w samochodzie moze
kosztowac wytworce ciezkie miliony w odszkodowaniach - trudno mi
zrozumiec, dlaczego to samo, chocby w ograniczonym zakresie, nie
dotyczy szkod wyrzadzonych przez oprogramowanie.

Pozdrawiam,
Mordazy.

-- 
Odpowiadajac USUN-TO. z mojego adresu.
        ZAWSZE JEST JESZCZE NADZIEJA
        NA OGOLNOSWIATOWY KATAKLIZM.
Received on Tue Apr 10 18:00:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 10 Apr 2007 - 18:51:05 MET DST