Re: [OT] Re: Vista, sprzęt i przyległości. Było: Błąd 721 (neostrada + Windows Vista)

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console11>
Data: Sat 07 Apr 2007 - 19:03:49 MET DST
Message-ID: <ev8j68$jhu$1@achot.icm.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Andrea" ev8en7$96l$1@inews.gazeta.pl

> > Vista w ogóle lubi coś wspierać z DVD i innych płytek, a czegoś nie lubi.
> > To trochę jak wyrok na formaty. Podobnie będzie ponoć z wytwórniami filmowymi,
> > które preferując jakiś format -- skasują konkurencyjny, przez co mogą wymuszać
> > wsparcie finansowe ;) firm wspierających nowe formaty zapisu płyt.

> To znaczy czego niby nie lubi?

Nie pamiętam -- któryś z formatów DVD lubi, któregoś nie, któryś
z błękitnych lubi, któregoś nie lubi, ale nie pamiętam konkretnie
które lubi, jako że nie planuję instalowania czy poznawania Visty. :)

> Ale co ma OE do zintegrowanego firewalla? Tak idąc można się czepiać i
> do iptables z linuksa - bardziej już się tego nie da zintegrować, skoro
> jest częścią kernela.

Nie wiem, co ma OE do zintegrowanego firewalla.
Ja pisałem o tym, że ani FW, ani program pocztowy nie powinien być zintegrowany. :)
Na jednym sznurku są dwa korale -- nic do siebie mają, a jednak są na tej samej nici. :)

> Hmm, przyznam, że nie rozumiem: chcesz instalować Vistę żeby obejrzeć
> linuksowy system plików?

Nie. Nie chcę. Musiałbym :) instalować, aby zobaczyć, jak Vista radzi
sobie z widzeniem partycji.

> > Corela Linuksa miałem na płycie (mam nadal) ale jakoś nie rzuciłem nań okiem.
> > Debian mnie poraził przed paru laty i gdy doszło do mnie, że to szczyty Linuksa,
> > zrobiło mi się niedobrze. Mam jednak nadzieję, że teraz jest nieco lepiej.

> Parę lat to kawał czasu. Zwłaszcza dla Linuksa i jego ewolucji.

Tak -- dwa czy trzy lata to bardzo dużo, ale tamten Debian był beznadziejny. :)
Z kurzego jaja nie wyrośnie jastrząb. :)

> Jako przeciwstawną mam opinię grafika pracującego przy obróbce grafiki i
> przygotowaniu do druku. Ja mu wierzę.

No i nie mam ochoty z nim polemizować. :) Ja znam grafików,
który nie mają pojęcia ani o sprzęcie, ani nawet o tym, co robią. :)
Już nie chcę pisać o pani teolog, grafiku Akademii Medycznej w Białymstoku,
której pomyliła się ;) rozdzielczość rzędu 2300 dpi z 72 dpi (mogę postawić
linki z DBXami ,,korespondencji'' i sporne fotki) bo to jawna prowokacja, :)
ale znam i innych grafików, z którymi trzeba umieć rozmawiać. :)

Być może dlatego właśnie jeden (akurat fotograf) zaczął rozmowę ze mną
od tego, że jest biegłym sądowym, a drugi na samym początku pokazał mi
technologię kosmiczną,:) przy której mi się jakoś przyjemnie zrobiło...
Ale ci ludzie -- to wyjątki. :) Ogólnie graficy są na bakier z tym, co
robią. :) Wystarczy spróbować zeskanować film, lub cokolwiek obrobić. :)

Ja mam z jakiegoś powodu farta (wspomniane dwie osoby, ale nie tylko
te dwie) ale w ogóle jest fatalnie. :)

> Owszem. Ale chodzenie na łatwiznę to popularna choroba.

Ale to jakby patrzenie w czyjś portret jako substytut spojrzenia w lustro. ;)

> > No... Trudno być ojcem pomnika?...

> Nie wiem, nigdy nie byłem.

Ja też. :) Nawet w przenośni. :)

> > Przejście z OE do TB jest raczej nieodwracalne. Zanim to uczynię, muszę się
> > dobrze zastanowić. No i do tej pory muszę się męczyć z OE i jego osobliwościami.
> > Niby nie jest nieodwracalne, bo przeca nic nie jest nieodwracalne, zwłaszcza
> > w sofcie, ale na razie jeszcze nie. :) Na razie przejście wyrządziłoby mi więcej
> > problemów/trudności niż pozostawanie przy OE. :) Niemniej jednak OE nie staje się
> > przez to lepszym programem. :)

> Dlaczego nieodwracalne? Ktoś ci każe kasować OE i jego skrzynkę?

Nawet gdyby kazał -- robię backupy na CDR i DVDR. :)
Chodzi o coś innego. :)

> Przecież TB nic nie skasuje SAM. Podoba się TB? Kasujesz śmietnik z OE.
> Nie podoba się? Kasujesz TB z przyległościami. Już chyba prościej nie
> można...

Miałem i TB, i całą masę innych programów pocztowych
czy usenetowych, nawet wiele z nich jednocześnie. :)

Ja mam ponad 700 plików DBX z **samymi** m@ilami (nie
liczę tu grup dyskusyjnych) co zajmuje mi około 2.5 GB. :)
Przejście z tego na cokolwiek innego nie jest takie proste,
choćby z powodu czasu, jaki to pochłonie, i miejsca, a już dziś
OE po prostu wyskoczył z powodu... ...braku miejsca na dysku. :)

Na szczęście ten brak miejsca jest tymczasowy i związany z przestojem
okołotoshibowym. Ogólnie jednak -- trzeba co najmniej dwa razy po te
2.5 GB na przejście w inny format, a ja raczej tego na dzisiaj nie
mogę wygospodarować, choć wydaje się to nieprawdopodobne.

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Sat Apr 7 19:10:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 07 Apr 2007 - 19:51:05 MET DST