Re: dlaczego nie win98?

"Feromon" eumova$o9d$1@nemesis.news.tpi.pl

> Win98 jest megastabilny pod warunkiem że nie instaluje
> się bez przerwy byle czego ściągniętego z netu.

Ja instalowałem bezboleśnie co najmniej bardzo dużo.
Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć programy destabilizujące.

Ale przyznaję, że od kolejności instalowania niektórych rzeczy ze
sprzętu (czyli od tego, który plik został przez który nadpisany)
wiele zależało.

Gdy już system był stabilny, a wszystko współpracowało bez
problemów -- instalowanie i deinstalowanie masy programów
ściąganych z netu przebiegało bezboleśnie. Sama instalacja
WME od zera zajęła mi parę tygodni, ale później szło już bez
problemów. Przy instalacji co jakiś czas robiłem krok do tyłu
(bardzo często robiłem wówczas zrzutki, do których raz za razem
powracałem) ale później, gdy już ustabilizowałem to i owo, nie
wracałem do backupów systemowej partycji, choć takowe backupy
regularnie wykonywałem.

Niestety pod W9x nie można montować i demontować partycji w trakcie
pracy systemu, przez co trzeba częście to restartować.

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....