Re: komp nie startuje, wlaczaja sie waitraczki na chwile i nic

Autor: jack <shineme-wytnij_at_gazeta.pl>
Data: Sat 31 Mar 2007 - 09:15:54 MET DST
Message-ID: <9hvm2b92ybkk$.1dscj433letar.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Sat, 31 Mar 2007 08:19:57 +0200, kj_s napisał(a):

> Co wy z tymi zasilaczami?? Co nie tak, to wszyscy piszą, że zasilacz
> za słaby...
>
> bo to typowe objawy padnietego zasilacza
> jakby napisal ze ma tagana albo cos podobnego to by nikt nie mowil o
> zasilaczu

nie ma rady albo podepniesz pozyczony od kogos P4/e6300 jesli to bios
powinien go rozpoznac bo jest starszy i sprawa z biosem sie wyjasni.Wydaje
mi się jednak ze taki objaw wyglada bardziej na sprawe sprzętową.. Modecom
nalezy do nienajgorszych zasilaczy ale tez uwazam ze nic nie szkodzi
podpiąć chocby u kolegi na moment inny tylko zasilacz do płyty z procesorem
- pamiecią i grafiką - tez sporo moze to wyjasnic (to tylko 2 wtyczki
przeciez). Dodatkowo moja opinia o produktach firmy Asrock w polaczeniu z
chipami intela nie jest najlepsza - no ale nie taka ze nie bedzie chodził
rzecz jasna. Najlepiej/taniej podmienic procek na P4 (ktos napewno ma)
potem jak nie zadziała - zasilacz na moment - pozmieniac gniazda pamieci -
lub nie wkladac wcale - powinien pikac a jak dalej nie - oddaj płyte
Received on Sat Mar 31 09:20:04 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 31 Mar 2007 - 09:51:21 MET DST