Eneuel Leszek Ciszewski nastukał(a):
>> Poniżej pewnej prędkości obrotowej {niższej niż nominalna pracy}
>> głowice trą
>
> Tak, ale zanim trą -- są zabierane w bezpieczne miejsce. :)
Tym miejscem jest cały czas pewien obszar talerza. A mowa jest przede
wszystkim o uszkodzeniach głowic spowodowanych kontaktem z talerzami.
> Zauważ, że głowica musi być oddalona od dysku zawsze tak samo, a
> przecież różna jest szybkość liniowa w różnej odległości od środka i
> różna jest powierzchnia nośna ramienia głowicy w zależności od jego
> wychylenia.
Co nie zmienia faktu, że głowica lądując trze o talerz.
>> Jeśli teraz dysk się wyłączy, obroty zmniejszą się i głowice dotkną
>> talerzy.
>
> Jak już pisałem, zanim obroty spadną -- głowica zostanie zabrana.
> Kiedyś była wrzucana na środek. Nie wiem, jak jest teraz. :)
Zabrana gdzie? W inny obszar talerza. Więc wychodzi na jedno w tej kwestii.
W nowszych dyskach tym miejscem jest wewnętrzna część talerza, a głowica jest
blokowana w tej pozycji, by w razie transportu nie przesuwała się po talerzu.
>> Gdy w tym momencie dysk znowu przyspieszy, głowice ponownie oderwą się
>> od powierzchni talerzy, ale w przeciwieństwie do pełnego cyklu
>> start/stop/start, będą miały pewną energię prostopadłą względem
>> powierzchni tależy i "dzięki" elastycznemu mocowaniu, istnieje
>> zwiększone ryzyko, że któraś z tych głowic się odchyli na tyle, by
>> podwinąć się i przez to nieodwracalnie się uszkodzi.
>
> Ja nieraz wyłączałem zasilanie dysków IDE w trakcie jego pracy i... ...i
> nic. :) Czasami system się zawieszał, ale po włączenie zasilania
> odwieszał się. Czasami (chyba jest to związane) ze SWAPem -- [system]
> padał!!!
No i jaki z tego wyciągasz wniosek? Ja tak robiłem setki razy. Jednak
pomiędzy wyłaczeniem dysku a jego ponownym podłączeniem zwykle mija dość
czasu, by się dysk zatrzymał. Takich cykli typowo wg producenta każdy dysk
powinien znieść 30-50 tysięcy razy. _Podwyższone_ryzyko_ jest, gdy się
odłączy zasilanie i w ciągu kilku sekund włączy spowrotem i to powtorzy
setki, jak nie tysiące razy. Przy zasilaczu pracującym na granicy tego stanu,
taka sytuacja może się powtarzać co np. kilka minut.
>> Taki dysk później wydaje charakterystyczne dźwięki ("klikanie"), gdy
>> uszkodzona głowica nie jest w stanie odnaleźć cieżki. Tak często kończą
>> dyski podłączone do słabej jakości zasilaczy, które nie są w stanie
>> utrzymać odpowiednich napięć.
>
> Już napisałem -- ja **nieraz** odłączałem zasilanie pracujących dysków.
No i? W czym masz problem ze zrozumieniem?
> Na wskazówkowy mnie nie stać. Cyfrowy kosztuje 700 groszy. ;)
> Dyski są tolerancyjne. Nie chcę zmyślać tej tolerancji, ale
> 2 cyfry po przecinku -- to nieco ;) za duża dokładność. :)
>
> Z dokumentacji dysku Seagate z serii 7200.10: dla 5 V jest to 5 %, a dla
> 12 V -- 10 %. :)
W dokumentacji Hondy S2000 jest podane, że silnik można kręcić do 9000rpm.
Jaki z tego wniosek - wg Ciebie każdy silnik można rozkręcać do tych 9000rpm?
-- .. ___________ / /\ - IE używasz? poważnie? A w publicznej toalecie... /GG#3753675/ | ...też siadasz na desce bezpośrednio? /__________/--/ A64Ninja * K8N4E * 1GB * 1TB * A2ZS * 79GS 0.5/1.4GHz * TT Soprano * 19" MVAReceived on Fri Mar 30 12:05:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 30 Mar 2007 - 12:51:25 MET DST