Re: Jaki wybrać cichy i chłodny HDD do notebook'a

Autor: Eneuel Leszek <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console9>
Data: Thu 29 Mar 2007 - 14:21:23 MET DST
Message-ID: <eugb07$dd2$1@news.task.gda.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"pwil" Xns99022327D6BF9pwilatzpl@192.168.1.5

> http://www.apple.com/xserve/raid/

Nie wiedziałem, że rozmawiam z pracownikiem Appla.

> RAID-5. Zwyczajnie, przy każdej z kieszeni jest dioda informująca kolorem o
> tym, czy dysk jest ok, czy wymaga wymiany. W momencie, gdy tak się dzieje,
> wysuwa się tą szufladkę, wsuwa w to miejsce nowy dysk, macierz się w tle
> odbudowuje i tyle. Ostatnio wsprawdziłem taki dysk w kompie stacjonarnym i
> okazało się, że były badsectory.

Znam takie macierze od ponad dwudziestu lat. Kiedyś myślałem, że innych nie ma.
(że RAID to to, co się zowie RAID5)

Ale niestety warto wiedzieć, dlaczego dysk padł.

Kiedy te macierze wymyślono -- dyski miały krótszy żywot.
MTBFy liczone były tysiącami godzin, nie milionami. :)

Jeszcze piętnaście lat temu Novell proponował nie tylko dyski lustrzane (na
co było oprogramowanie) ale i kontrolery (Sokół napisze, że w przypadku IDE
to są interfejsy, i przyznam mu rację) lustrzane a nawet takie komputery...

Teraz dyski są żywotniejsze, ale nadal nie lubią wibracji czy innych drgawek
lub udarów -- zarówno mechanicznych jak i termicznych. Uderzenia pioruna nie
przeżyje żaden dysk. :) Podobnie z uderzeniem siekiery. :)

Normalnie eksploatowane -- są długowieczne. :)

> >> Inny przykład - 250 nowych identycznych komputerów, dodatkowy 12cm
> >> wiatrak robiący przeciąg w każdym z nich. W ciągu pierwszych tygodni
> >> poszło kilka dysków.

> > Powyższe informacje jedynie potwierdzają moje słowa -- dyski padają w
> > konkretnych ;) rękach.

> Niby na jakiej podstawie doszedłeś do tych mylnych wniosków?

Na podstawie tego, co napisałeś :) Gdy pada dysk -- warto poznać przyczynę.

> >> Kolega kilka dysków wymienił na gwarancji, dopóki nie zmienił zasilacza
> >> i przestały padać.

> > Czyli nadal potwierdzasz moje słowa.

> Jeśli stwierdziłeś, że niskiej jakości zasilacz potrafi mieć negatywny wpływ
> na trwałość dysku, to w takich okolicznościach przyznałbym Ci rację.

I niskie, i wysokie, z tym że bardzo wysokie jest bardzo szkodliwe, a bardzo
niskie nie. :) A jeśli napięcia spadną do zera -- to powiedziałbym nawet, że
nie są szkodliwe. ;)

> > I raz jeszcze -- co tym zasilaczom brakowało?

> Zapewne tej masy elementów, na które było przewidziane miejsce na płytce
> drukowanej, a na których producent zaoszczędził. Stabilności napięć pod
> zmiennym obciążeniem i ewentualnie rezerwy mocy.

Zasilacz ma podawać stosowne napięcia.
Co w tej materii mu brakowało? Dawał niestabilne, zbyt wysokie, zbyt
niskie, zależne od obciążenia?...

> > Ciekawe, czy na przeziębienia też dobra jest wymiana zasilacza... ;)

> Sprawdź.

Teraz nie mogę, bo jestem naszpikowany pewną kwaśną substancją przeciwszkorbutową. ;)
Miała umożliwiać mi wychodzenie z długimi, mokrymi włosami na tak zwany mróz. :)
Jak wiadomo -- mróz przegrał walkowerem. ;)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Received on Thu Mar 29 14:25:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 29 Mar 2007 - 14:51:31 MET DST