Re: Pendrive PQI/Kingston czy Pentagram

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console11>
Data: Tue 27 Mar 2007 - 21:24:10 MET DST
Message-ID: <eubr2e$l6$1@achot.icm.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Marcin Czajka" eubiqq$cn5$1@atlantis.news.tpi.pl

> > A flashki są awaryjne. ;)

Średnik oznacza zmrużenie oka.

> > A na flashkach zazwyczaj dane giną. ;) Jeśli się kupuje pokątnie 5 GB
> > za 5 złotych -- to giną, ale normalnie chyba nawet najgorsze flashki
> > nie są awaryjne. Ja kupiłem najgorszą/najtańszą (Kingstona właśnie)
> > i nie mam problemów.

> Zaprzeczasz sam sobie? To są awaryjne czy nie? Twoja jakoś nie jest
> awaryjna, moje dwie też nie, więc które? BTW piszesz o gównianych flashakach
> za 5zł a tymczasem polecasz gówniane odtwarzacze, więc jak to jest?

Już raz wyjaśniałem, że nie proponuję gówna. :)
Wiem, że rolnicy czy ogrodnicy go potrzebują, ale żeby informatycy...
No -- ale to i dobrze, że internet dociera na wieś... ;)
W każdym razie -- flashek nie należy nawozić -- ani naturalnym nawozem, ani sztucznym.

> > Którego zalet praktycznie nie widać. :) Przecież te dane, które się
> > wrzuca na flashki, powstają niepomiernie wolniej, niż są kopiowane,
> > a kopiowanie nie angażuje ani człowieka, ani komputera. Możesz
> > w tym czasie umyć ręce (ponoć przeciętny polski lekarz czyni to
> > dwa razy na dobę -- dane oficjalne z wiarygodnych ust, bo z ust
> > ministra zdrowia) lub cokolwiek. :)

> Teraz to normalnie trafiłeś jak młotkiem w porcelanę.

No -- moja matka miała przed kilku laty założoną koronę porcelanową
na ząbek, którą teraz trzeba było tłuc specjalnym młotem przy okazji
jakieś zębnej ;) robótki... Ale ja takich młotów nie widziałem...

> Oczywiście (wg Twojej
> teorii) nigdy nie zdarza się sytuacja, że coś trzeba gdzieś skopiować i ma
> się na to bardzo mało czasu z różnych powodów.

Na przykład z powodu zbliżającego się końca świata -- wiem coś o tym...

> Nigdy bo Leszek wie, że to
> nie możliwe.

Nie... Możliwe, choć może i niemożliwe...

> Weź się człowieku zastanów.

A dokąd ja siebie mam zabrać? (czyli dokąd mam się wziąć?)

> Ciebie nie obchodzą czyjeś zakupy

Jak kupi coś smacznego -- to obchodzi. ;)

> za nietwoje pieniądze a nas nie obchodzi Twoje życie z rękami w umywalce.

Nie. Ręce mam przy sobie. :) Nie w umywalce. :) No... Ale...

> Kurwa nie kleć tych bzdetnych postów bo nikt tu złotego orderu nie przyznaje
> za kolejne bezsensowne wypowiedzi.

Hm... Z rozpędu przeczytałem, a tu okazje się, że to do jakiejś niewiasty...
Trochę mi wstyd, że przeczytałem to, co kierowałeś nie do mnie... Przepraszam...

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
> W skrócie zaśmiecasz internet.
Received on Tue Mar 27 21:30:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Mar 2007 - 21:51:21 MET DST