Re: akceleratory fizyki

"Qbab" <barbasz@poczta.onet.pl> naskrobał/a w
news:eub6id$gq2$1@news.onet.pl:

> wiesz ja jestem chemik udający :) fizyka wiec mnie nazwa
> zaciekawiła, no bo jak to brzmi "przyspieszamy fizykę" - u nas woda
> gotuje się trzy razy szybciej na tej samej kuchence :)

To było tak.
Dawno, dawno temu, w XX wieku pojawiły się gry FPP, czyli first person
Perspective. Gracze sobie w nich biegali, skakali, no i przede wszystkim strzelali
do siebie nawzajem. No i jak tak sobie biegali, skakali i strzelali do siebie
nawzajem, to coś było nie tak.
A to trupy dziwnie leżały (np. ze ściany wystawały tylko nogi), a to kubki i inne
śmieci bywały dobrze przyklejone i odporne na wszelkie próby interakcji.
Dlatego też dzielni developerzy zaczęli usprawniać swoje silniki, by gracze nie
mieli powodów do narzekań.
Niestety praca ich była długa i żmudna, a tu terminy goniły. Wyglądało, ze do
konca świata będziemy skazani na nogi wystajace z ściany i pancerne kubki, gdy o
to pojawiło się światełko w tunelu. Paru programistów skrzyknęło się i wymyśliło,
że zamiast za kazdym razem pisac od nowa to samo, to mogą mega, ekstra, wyjebany w
kosmos silnik, który będzie zarządzał fizyką, a oni będą tylko CTRL+C, CTRL+V.
A jak ktoś by chciał od nich CTRL+C, CTRL+V, to $$$. Nazwali to Havoc.

Kilka lat później inna grupa stwierdziła, że potrafi zrobić lepszy silnik i też
mogą nrobic na tym $$$. Niestety, okazało się, że $$$, to tak naprawdę $. Jako, że
potrzebowali forsy i nie uśmiechało im się zabranie za jakąś uczciwą pracę,
wymyślili, że zamiast brać $$$ od developerów za swój silnik, to będę brać tylko
$, a pozostałe $$ od graczy, którym sprzedadzą kawałek krzemu, podobno potrafiący
ładnie i szybko policzyć fizykę za pomocę ich silnika. Nazwali to PhysX.
A gracze ich gremialnie olali.

-- 
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl   UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community