Moje odczucia o Seagate

Witam. Jakiś czas temu pisałem o padającym dysku Maxtor (model: 6L300S0 - 300
GB). Wczoraj otrzymałem nowy dysk - Seagate ST330620AS (seria: 9RV01D6Y). Oto
różnice:

temp w idle:
Maxtor: 34*C
Seagate: 34*C (taka sama)

rezonans na obudowie:
Maxtor: czasami (trzeba odpowiednio obudowę ustawić, aby nie było rezonansu)
Seagate: nie

wydajność:
nie zauważyłem różnicy wydajności (no chyba, że ktoś potrafi odczuć różnicę w
windowsie)

głośność w stresie:
Maxtor zaczyna hałasować dopiero jak kopiuje się 5 plików na raz. Inaczej jest
cicho.
Seagate jest cichszy, ale hałasuje już byle odczycie pliku. Dźwięk jest mniej
przyjemny, niż u Maxtora.

głośność w idle:
Maxtor - nie słychać go. :)
Seagate - tu porażka na całej linii. Jedyny dysk, który hałasuje w idle. :| Jak
ktoś uważa, że jest on niesłyszalny, to niech umyje uszy. Ja słyszę go z
odległości 3 metrów (dalej nie patrzyłem, bo pokój kończy. :)

trwałość:
Maxtor-przez półtora roku co 4-5 dni głowica uderzała o obudowę dysku. Dopiero
po 1,5 pojawiły się bad sectory (Maxtor nie słynie z trwałości)
Seagate: już po 2 godz. HD Tune pokazał na żółto (0A) Spin Retry Count:
"Current: 100
Worst: 100
Threshold: 97
Data: 0
Status: Ok"

Wnioski:
Może Seagate jest teraz królem wydajności, kopiuje 1 GB o całe 2 sekundy
szybciej, ale użytkownik nie odczuje różnicy. Mało kto patrzy na temperaturę
dysku ( w końcu skoro producent widzi, że się grzeje, to tak powinno być, bo
wymieniałby całą serię dysków). Jednak taka właściwość jak trwałość i hałas to
jest priorytet (przynajmniej dla mnie). Dysk, który słychać w idle z odległości
3 metrów to IMO gniot. Warto zauważyć, że już po tylko 2 godzinach HD Tune
wyróżnił jeden parametr SMART (tak samo było z Maxtor - dzięki temu wykryłem bad
sectory). Dla mnie Seagate pokazał jakich dysków nie robić. Tak więc: kupujcie
cokolwiek, tylko nie Seagate.
Received on Fri Mar 23 19:30:07 2007