Witam,
Jestem w posiadaniu "prehistorycznego" modelu laptopa - ARISTO 9520. Niestety w
zimie ubiegłego roku chyba przemarzł (każdy pamięta te mrozy po -20oC). Bateria
trzyma jakieś 5 minut, więc zmuszony jestem pracować na zasilaczu. I tu pojawił
się problem. Po podłączeniu zasilacza komputer (nawet jeśli jest wyłączony)
zaczyna wydawać przeraźliwy pisk, a jak dłużej poczekam to z wnętrza laptopa
wydobywa się zapach "topionej elektroniki". Wolałbym, aby przyczyną był popsuty
zasilacz, jednak - jak powiedział mi kiedyś jeden elektryk - prawdopodobnie to
nie jego wina. Bez podłączonej wtyczki zasilacza laptop pracuje normalnie.
Bardzo proszę o pomoc. Co może być przyczyną tej usterki (zakładając, że
zasilacz jest sprawny) i jakimoże być orientacyjny koszt jej usunięcia.
Pozdrawiam serdecznie,
Mały
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Tue Mar 20 07:15:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 20 Mar 2007 - 07:51:16 MET