Re: jak to jest panowie sprzedawcy? - długie

Autor: Michal AKA Miki <jakistammichal_at_z.onetu.pl>
Data: Mon 19 Mar 2007 - 02:08:24 MET
Message-ID: <etknqa$9bt$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"WG" <empty@none.invalid> wrote in message
news:xwnv2d016v8o$.usisfphqra47.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 18 Mar 2007 21:34:48 +0100, Paweł Cern napisał(a):
>
> >>> (zgodnie z kodeksem
> >>> cywilnym gwarancja na nowy sprzęt sprzedany osobie fizycznej wynosi
> >>> conajmniej 2 lata).
> >> A rzuć jakąś podstawą prawną, z łaski swojej. Bo mnie uczyli, że
gwarancja
> >> jest zobowiązaniem dobrowolnym i z chęcią uzupełnię swoją wiedzę.
> > Poczytaj http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390
>
> Poczytałem. Gdzie tam jest napisane cokolwiek o dwuletniej gwarancji?
>

Ja niestety tez nie podam ci zrodla, ale kolega ma racje...
Dwuletnia gwarancja to wymysl unii europejskiej i jej prawo (jako nadrzedne)
jest tutaj stosowane. Dotyczy to jednak na szczescie tylko klientow
indywidualnych, firmy (a wiec glowny odbiorca) nie sa "obciazone" tym
zapisem... Sprawe omawialem z 3 roznymi prawnikami (chociaz tylko tymi od
prawa handlowego).

Powiem uczciwie - jesli mi producent daje rok gwarancji, to ja tez tyle daje
klientowi. Jesli klient przyjdzie pozniej i bedzie sie powolywal na ten
artykul - sprawa skonczy sie pewnie ugoda, ale nie wiem, czy nie jakas
przedsadowa... Mnie nie stac, na takie gwarancje. Z drugiej strony
ograniczam oczywiscie ilosc artykulow, ktore daja mniej niz 24 miesiace
gwarancji, ale czasem jest tak, ze sie glupi klient uprze na notebooka HP z
12 miesieczna gwarancja... i co zrobic? Ja wtedy namawiam, zeby wzial
fakture na jakas firme, to sobie wpusci w koszty i odzyska podatek :)

Pozdrawiam
Michal
Received on Mon Mar 19 02:10:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 19 Mar 2007 - 02:51:13 MET