Dnia 17.3.2007, Tomaszek napisał(a):
> No niestety, jelonków nie brakuje, ale z drugiej strony przyglądałem się
> tym zdjęciom chyba ze 2 minuty zanim wyczaiłem o co chodzi. Nawet
> doświadczony pacjent może tego nie zauważyć, to jest taki mały
> szczegół... :-/
Fakt "mały", ale jakże istotny.
Oglądając płytę pierwszą rzeczą, na którą zwracam uwagę to czy nie ma
uszkodzeń mechanicznych i właśnie nabrzmiałych/pękniętych/wylanych
kondensatorów. Te pierwsze dyskwalifikują płytę jako zdatną do naprawy
(tanio i w warunkach domowych). Te drugie to "kaszka z mlekiem". No ale
nie każdy kupuje tanio (hurtowo) kondensatory i wymienia je samemu.
> Jak się na tym nie znasz, to kupno takiej płyty jest nieopłacalne.
No ale jak się nie znam to skąd mam wiedzieć, że ta płyta jest "felerna"
i czeka mnie jej naprawa?
Jako potencjalny kupiec chyba mogę zaufać sprzedawcy, że jest sprawna? -
jak widać najwyraźniej nie w tym wypadku. :/
> No wiesz, lutownica parzy:-)
:D
> Nie ma innego wyjścia, trzeba tym suk....om patrzeć na ręce, patrzeć na
> każdą literkę, każdą pieczątkę, każdy podpis.
Nie chodzi mi też konkretnie tylko o tę firmę - niestety jest ich więcej.
-- _____ __________________________ \` Y (__) __\` | | | '/ http://www.pajacyk.pl/ T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559 |__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p lReceived on Sat Mar 17 16:30:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 17 Mar 2007 - 16:51:12 MET