>
> Moja płyta tak miała z natury. Wystarczyło coś pogrzebać w kompie
> (odkurzyć, wymienić pamięć, podpiąć CD itp) i była martwa. Jedynie
> wiatraki się w kompie kręciły. Po kilku dniach zaczynała działać :)
tu jest chyba cos powazniejszego i sama sie nie naprawi :)
Do tego jeszcze jeden obiaw zauwazylem: wcześniej po wlozeniu wtyczki
sieciowej komp nie uruchamial sie, dopiero po wcisnieciu POWER. Teraz
wlacza sie za kazdym razem gdy wetkne sama wtyczke. Mowi to cos komus ?
Received on Wed Feb 28 12:05:11 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 28 Feb 2007 - 12:51:27 MET