Dnia 26.02.2007 Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał/a:
> Sergiusz Rozanski napisał(a):
>> Tzn obniżanie częstotliwości jak najbardziej mają (moja m410 ma nawet z
>> 10 kroków), nie mają speedstepa więc tą rolę musi podjąć system operacyjny,
>> a że zna obciążenie systemu w sumie tak dokładnie jak cpu więc z tym nie
>> byłoby problemu.
>
> Ale ze sporym opóźnieniem, co będzie wyraźnie zauważalne dla
> użytkownika (a na pewno bardziej, niż w przypadku Pentium M).
Tzn trudno mówić o polityce zarządzania energią i obciążeniem,
dużo tu mają na względzie statystyka itp. Ale niewątpliwie zawsze
lepiej gdy cpu i oes pod tym względem współpracują, a konfiguracja
nie jest skazana tylko na oes. Istotne tu jest również jaki jest
energetyczny koszt samego przełączania (w różnicy gdy robi to
speedstep, a gdy robi to oes) - czy opłaca się częsta zmiana
taktowania i jakie to ma konsekwencje, wiadomo oes musi zostać o
tym fakcie poinformowany i wykonać pewne związane z tym zadania
co też kosztuje, więc zbyt dynamiczna zmiana też nie jest opłacalna.
>> Najgorsze jest to że nawet drastyczna zmiana częstotliwości nie wpływa
>> znacząco na konsumpcję energii :(
>
> Bo procesor nie jest w sumie najbardziej energochłonnym ele-
> mentem komputera, a ponadto liczy się też możliwość "ścinania"
> poboru w uśpieniu, a tej Celeron M prawie nie ma (zmniejsza
> pobór mocy nieznacznie, podczas gdy Pentium M schodzi poniżej
> 1 W chyba nawet).
No to jest główna zaleta. Obawiam się również że całe centrino
(więc i chipset) jest odpowiednio inaczej traktowany energetycznie
przy speedstepie, a w celeronie m nie (chociaż to ten sam scalak,
przynajmniej w moim notebooku).
-- *** rozanski.at.sergiusz.dot.com sq3bkn *** *** http://www.4x4.kalisz.pl *** *** rtg project http://gg.overwap.net ***Received on Mon Feb 26 13:15:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 26 Feb 2007 - 13:51:26 MET