> Ja czekałem miesiąc na naprawe notebooka, zero informacji zwrotnej
> (nie wiemy kiedy będą części) plus z półsłówek wywnioskowałem że
> diagnoza wstępna była trefna (wymiana mb zamiast matrycy).
>
ale tutaj to juz wina autoryzowanego partnera a nie IBM(tak mysle:)
my tez mielismy problemy z jednym partnerem i zmienilismy go na innego(mniej
papierow, bardziej elastyczni:)
poprawa znaczna:)
ale roznie mozna trafic, jeden monitor LG wysylalismy 3 razy do serisu, za
kazdym razem wracal z adnotacja sprawny. ja go podlaczalaem u siebie i
problem wystepowal po 2-3 dniach(problem ze wzbudzaniem sie, wlaczaniem itd
itp)
po kolejnej wizycie i ostrej wymianie slow wymieniono(jak to powiedzial
serwisant profilaktycznie) zasilacz.
i monitor cudownie dziala bez problemu.
wszystko zalezy od konkretnej firmy ktora to serwisuje
-- pzdr piotrekReceived on Mon Feb 26 12:35:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 26 Feb 2007 - 12:51:27 MET