Re: Trwały używany notebook na centrino...

Autor: piotrek <a_at_b.ru>
Data: Fri 23 Feb 2007 - 20:01:35 MET
Message-ID: <erndf7$5jo$1@opal.futuro.pl>

> Ja od 2004r. używam T41- od nowości (dbam jak o jajko):
> a) 3 tyg. po zakupie padła płyta gł. (czekałem prawie 14 dni),

bardzo dziwne, od T21 nie mialem przypadku padniecia plyty glownej w IBM
seri Txx

> b) 1,5 roku: napęd do wymiany (czekałem 10 dni)

2-3 napedy juz wymienialem, czas wymiany podobny niestety.

> c) ostatnio zauważyłem pęknięcie obudowy w okolicy klawiszy-strzałek oraz
> problemy z wyświetlaniem- obraz zawiesza się i przez ok. 10 sek. nic nie
> mozna zrobić.

obudowe peknieta widzialem w T21(kilka sztuk, ale niewiem na ile to wada
fabryczna a na ile niezbyt delikatne obchodzenie sie z nimi:)
z obrazem to niewiem, nie mialem takiego przypadku.

> d) problemy z baterią: rozładowuje się samoczynnie podczas hibernacji...

tez sie nie spotkalem.

> Zastanawiam się, czy zgłaszać to na gwarancji, bo znowu potrwa to min. 7
> dni.... A co mam robić w tym czasie ?
>

ja bym ich przycisnal, niech naprawiaja.

> Jak na notebook biznesowy, to serwis gwarncyjny jest do banii... Za tę
> kasę max czas naprawy nie powinien być dłuższy niż 48 godz.
>

no tu jest problem, ale malo kto taki serwis oferuje chyba ze ekstra platny.
w sprawach serwerow serwis IBMa tak wlasnie dziala, maja iles godzin na
dojazd i wymiane sprzetu.

> Opinie o pogorszeniu są też w I-necie.
>
> Ponoć seria T4x to nie to samo co T3x...
>

jak juz pisalem wczesniej nie rzucily mi sie w oczy takie opinie.
sam rowniez nie zauwazylem wiekszych problemow, mamy teraz wiekszosc T42 i
troche T43.
zostaly jeszcze niedobitki T30 :D
ogolnie dobrze sobie radza w pracy, nie padaja jak muchy:)

-- 
pzdr
piotrek
Received on Fri Feb 23 20:00:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 23 Feb 2007 - 20:51:22 MET