On 31 Sty, 12:36, Adramelech <adr...@tu.nie.ma> wrote:
> Nie czuje się przekonany.
rozumiem, ja tylko zapytam, jestes sprzedawca części komputerowych?
> Choć prawo w polsce potrafi bywać absurdalne...
Zgadza się
> Przykład. Po 23 miesiącach psuje mi się kart graficzna GF6600GT 256MB AGP.
> Ide do sprzedawcy i żądam wymiany na nową. No i co niby sprzedawca ma zrobić?
> Przecież nie kupi nigdzie takiej karty bo jej nie produkują już od roku
> ponad.
Skoro dany model jest niedostepny wymiana jest niemozliwa. Zgodnie z
tym co podał mi konsultant na infolinii UOKiK-u sprzedawca powinien
wtedy może wymienic na produkt o zbliżonej cenie/parametrach
ewentualnie droższy za dopłatą, ale o tym decyduje konsument.
> A klient który naczytał się waszych rewelacji będzie się upierał.
hmm to nie są "nasze" rewelacje, każdy może skontaktowac sie z UOKiK-
iem lub samemu przeczytać ustawę i otrzyma te same "rewelacje"
> Sprawa skończy się w sądzie. No i jak klient ma wygrać skoro nie ma cienia
> możliwości, nawet przy dobrej woli sprzedawcy by wymienić karte na nową.
juz odpowiedziałem, przeczytaj ustawę, a dokładnie punkt który we
wczesniejszych postach w całości zacytowałem, jest tam info o
ewentualnym braku mozliwosci naprawy lub wymiany
> Pomijam w ogóle fakt, że gdyby udalo się wymienić karte na nową, to
> sprzedawca traci pieniądze na zakup nowej karty, a w dodatku zostaje ze starą
> używaną kartą, i to po gwarancji. I co, same straty.
no tak najlepiej gdy klient skorzysta z gwarancji, sprzedawca tylko
odesle i martwi się producent:-)
Niestety te czasy skonczyły, sprzedawca równeiż odpowiada za
ewentualne buble, które sprzedaje
> Zamiast paru
> procentowego zysku sklep notuje 100% strate. Prosta droga do wybicia małych
> sklepów komputerowych. Pozostaną nam tylko mediamarki.
nie, zostaną sklepy/sprzedawcy dbający o to aby miec jak najmniej
bubli.
-- Pozdr. CynioReceived on Thu Feb 1 09:05:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 01 Feb 2007 - 09:51:01 MET