Jacek Maciejewski napisał(a):
> Mały horror ostatnio przeżyłem: Wczoraj na jakieś 0,3-0,5 sek zanikło
> napięcie sieci, żarówki na moment zgasły. Komp się wyłączył i za cholerę
> nie chciał się ponownie dać uruchomić. No, sobie myślę, totalna katastrofa!
> Już liczę straty... Wyciągam zasilacz, podłączam do sztucznego obciążenia -
> działa. Wsadzam go z powrotem do kompa - komp startuje i działa jak gdyby
> nic... :)
Zdarza się. Taki krótki zanik napięcia zazwyczaj ma jeszcze
jakieś "syfy", poza tym może wytrącić przetwornicę napięcia
z normalnego rytmu pracy. Tylko bardzo krótkie zaniki (IIRC
poniżej 150 ms) mogą pozostać niezauważone, dłuższe są bardzo
groźne.
Ciesz się, że zasilacz nie spalił się razem z całą resztą
sprzętu. Feele co prawda zazwyczaj palą się same, ale
robią to bardzo chętnie.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Wed Sep 20 08:40:13 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 20 Sep 2006 - 08:51:25 MET DST