Hub USB czy dodatkowy kontroler na PCI?

Witam!!!

Mam Abita NF-7, a jak wiadomo ilością portów USB on nie grzeszy... Dwa z
tyłu + dwa piny do wyprowadzenia na śledziu lub panelu, z czego
wykorzystałem na razie tylko jeden (śledź), drugi czeka na panel. :)
Chciałbym mieć ten komfort, że są jakieś wolne i nie będę musiał
żonglować kabelkami, gdy będę chciał podłączyć jakieś urządzenie. :)
Po pierwsze chciałbym wyprowadzić te dwa na przedni panel, gdyby ktoś
przyszedł z PenDrivem. Poza tym jednak jest trochę innych rzeczy: modem
ADSL, Bluetooth, kamera internetowa, kabel od cyfrówki, USB2IDE, kiedyś
może trzeba będzie podpiąć myszkę lub klawiaturę (na razie PS2) czy
cokolwiek innego... Z tego względu zastanawiam się nad:
a) hubem USB - tyle tylko, że nie chciałbym, żeby przesuwał się po
biurku pod wpływem kabli plącząc je tylko coraz bardziej... Widziałem na
Allegro jakiś czytnik kart z hubem, może to byłoby dobre...
b) jakimś kontrolerem na PCI, dającym mi jakieś 4 kolejne gniazdka do
wykorzystania... Takie coś nie będzie mi obciążać procka albo mulć w
systemie? Do czego są te wewnętrzne gniazdka? Nie przypominają tych
pinów na płycie, a więc na do podpięcia panelu przedniego średnio się
nadają, to zwykłe gniazdka a jakoś nie przychodzi mi do głowy żaden
sprzęt USB, który dałoby się wepchnąć do komputera... Bluetooth chyba
nie będzie miał zasięgu za obudową? ;)

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/