z serii upgradeowac czy caly nowy zestaw.

Hej,
Obecny moj komputer to Athlon XP 1600+ na Epoxie 8rda+, do tego 256Mb
ramu (pozyczam od kumpla 512 czasem, wiec jesli chodzi o ram zdaje sobie
sprawe, ze trzeba dokupic) i GF5200. Przy moich zastosowaniach, tj. na
raz otwarty matlab, word, excel, pspice, mozilla (strony, ktore
strasznie zra proca) + jakis winamp, gg itp, ten komputer jest ciut za
slaby, wczoraj caly dzien walczylem, aby odblokowac mnoznik, po czesci
sie udalo, jednak wiecej jak ~1,6GHz procesor nie poszedl, do tego grzal
sie niemilosiernie, tak wiec nasuwa sie pytanie, co zrobic, aby pracowac
na nim w miare normalnie? imho sa dwa wyjscia:
a) kupic Bartona 2500+ Mobile, podkrecic ciut
b) caly nowy zestaw (jakis A64 czy moze P4? + jaka plyta?)

Jestem bardziej za a) poniewaz wydalbym mniej kasy, zaznaczam, nie gram
w jakies super-gry, wiec wydaje mi sie, ze gdybym mial 2500+
podkreconego do 3200+ to by mi to starczylo na nastepne 5 lat ;)
nastepnym za jest to, ze epox 8rda+ to strasznie dobra ,stabilna plyta i
wolalbym przy niej zostac, bo jest sprawdzona (wczesniejsze, ktore
mialem na via to szajs straszny, przy podkrecniu sie grzaly i byly
niestabilne). Wiec co robic? Jest sens ladowac sie w moim wypadku w
Bartona M ? Jest to koszt okolo 300zl.

-- 
Pozdrawiam,
Maciek