Re: Spalony zasilacz - co może być powodem?

Autor: Andrzej Zbierzchowski <andrzejzb_at_gazeta.pl>
Data: Tue 18 Apr 2006 - 21:04:24 MET DST
Message-ID: <e23dag$nn3$1@node1.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

gawel napisał(a):
> Michal Lukasik napisał(a):
>> No to może najpierw podasz jaki to zasilacz (producent/model) i jaka
>> konfiguracja komputera?
>> Gniazdko z uziemieniem (albo choć z bolcem podpiętym do 0)?
>
> No cóż, nie będę zbyt precyzyjny, bo nie mam tego komputera pod ręką -
> pierwszy zasilacz był z rodzaju tych, które są montowane w obudowach za
> 130-150 zł. 300W. Drugi - nie pamiętam firmy, ale kosztował w sklepie 55
> zł, więc wydaje mi się, że to ten sam rodzaj. Ale tym razem to było 350W.
>
> Gniazdko jest z bolcem, który co najmniej jest złączony z zerem. Ale
> bardzo prawdopodobne, że jest tam normalne uziemienie.

Zasilacz za 55 PLN mógł Ci się sfajczyć bez specjalnego powodu, ot tak,
z powodu własnej badziewności. Za zasilaczu się nie oszczędza - jak brać
tani to przynajmniej markowy - Chiefteca można nabyć za ca 150 PLN (np.
model ATX-1136H, sam miałem i byłem zadowolony)... dziękuj opatrzności
że bebechy Ci przeżyły, niektóre zasilacze potrafią paląc się podać 220V
na płytę a wtedy mogiła.

-- 
Pozdrawiam - Andrzej Zbierzchowski
http://andrzejzb.republika.pl/
Received on Tue Apr 18 21:05:13 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 18 Apr 2006 - 21:51:16 MET DST