witam,
Przed sekunda wymienialem zasilacz w komputerze. Po podlaczeniu
wszystkiego i uruchomieniu kompa z kabla zasilajacego przy dysku poszly
iskry. Odrazu wyciagnelem wtyke z kontaktu. Dysk sprawdzilem na innym
kompie - martwy. Pozniej odlaczylem wszytkie tasmy tylko zostala do
plyty, sprawdzilem napiecia miernikiem i stabilne 5V i 12V.
Monitor oczywiscie nie startuje, glosniczek nie pipczy, mam nadzieje
ze tylko bios poszedl na plycie, jeszcze reszty podzespolow nie
sprawdzilem, ale dysk ewidentnie do wyrzucenia.
Najwiekszym problemem jest to jak udowodnic sklepowi, ze to przez
ich zasilacz stracilem komputer i obciazyc ich za to kosztami
oczywiscie??? Nie jest to najnowszy sprzet duron 1GHz, dysk tez
niewielki 8GB ale zawsze strata nieliczac danych na dysku...
Ma ktos pomysly na argumenty przeciwko nim?
tia,
rtn
Received on Sat Jan 28 14:50:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 28 Jan 2006 - 14:51:23 MET