> Zdjęcia i filmy wyglądają na LCD dużow gorzej niż na CRT. A telewizory
> LCD to w ogóle horror.
Kto cię tak okłamał? :>
Monitor LCD testowy: Belinea 171051B, czyli taniocha. Zdjęcia wyglądają
niemal identycznie jak na CRT (miałem przyjemność mieć CRT i LCD obok
siebie na biurku) z plusem dla LCD za ostrość, niewielkim minusem za
minimalnie mniejsze nasycenie barw i zagięcie gammy widoczne w ciemnych
partiach (zauważa się, gdy się wie czego szukać :) ), przy czym CRT
przegrywał pod względem jasności i ostrości znacznie, a miał dopiero 2,5
roku (ale nie był jakiejś super marki, tyle że teraz już lepszych się
nie dostanie).
Filmy: dla mnie lepiej, nie wiem dlaczego, ale lubię ten matowy
superczarny (gdy się nie ma wyłączonego światła - bo wtedy dużo zależy
od podświetlenia, u mnie wygląda ładnie pod warunkiem zastosowania
sztuczki z najnowszymi sterownikami NVidia, które... przyciemniają obraz
bardziej niż potrafi monitor - taki błąd zapewne, więcej można znaleźć
na google) ekran, a CRT kojarzy mi się z wypukłym, odbijającym pokój,
elektryzującym mi oczy (siedzę blisko jako krótkowidz, a nawet za blisko
ekranu) i grzejącym się pudłem :).
Received on Sun Jan 15 23:10:17 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 15 Jan 2006 - 23:51:17 MET