Re: Spalnony dysk twardy

Autor: [open] <office_at_NOSPAMwebdesignstudio.pl>
Data: Sun 08 Jan 2006 - 08:25:57 MET
Message-ID: <dpqean$lpb$1@srv.cyf-kr.edu.pl>

> Co do odzysku danych: silniki faktycznie mogły się spalić, raczej na pewno
> pojarał się układ w środku HDD, dlatego podłożenie sprawnej elektroniki
> zewnętrzenej objawia się zwykle stukaniem głowic dysku - co oznacza w
> większej mierze awarię układu wewnątrz niż badsector'y.

Nic sie nie musialo spalic i na 90% sie nie spalilo, poniewaz zaraz za
wejsciem zasilania na elektronice sa specjalne bezpieczniki. Nalezy je
wymienic, badz wystarczy wylutowac i jestem przekonany, ze dysk ruszy.

> Dane da się odzyskać. Przekładając talerze do sprawnego egzemplarza (nie
> proponuję robić tego samemu, nawet jeśli uda się zachować "czystość" to
> jeszcze nie zapomnij zrobić podciśnienia w środku po zamknięciu dekla
> (dlatego jest taki plasterek aluminiowej dość grubej folii gdzieś na
> obudowie dysku i czuć pod palcami że jest zagłębiona, ot tego to efekt)...
> Ale są ludzie którzy to robią zawodowo, ale ładnie sobie też życzą za
> odzysk
> danych... nawet 100zł/1GB...

Bzdura :) W dysku twardym nie ma zadnego podcisnienia.

Pozdrawiam
baby d
Received on Sun Jan 8 08:30:23 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 08 Jan 2006 - 08:51:10 MET