Dnia 2006-01-07 05:23:59, encja *Eneuel Leszek Ciszewski* wymodziła
przez port 119 co następuje:
>
> Ja we wczesnych/młodych czasach AT korzystałem z czteromegowych
> ramdysków -- do komplilatora C. Chodziło bardzo szybko. :) Od
> wprowadzenia kolejnej poprawki do uruchomienia programu mijało
> niemierzalnie mało czasu. :)
O,to,to....
Sam tak robiłem z Turbo C i (częściowo)z Turbo C++. Niestety spisywało
się to świetnie tylko do momentu zawieszenia kompa :) Nie, żeby tak
ciągle się zawieszał - jak tworzyłem jakieś typowe aplikacje, to
wszystko szło świetnie. Ale wtedy często też pisałem drivery do różnych
sprzętów - tu zwiechy bywały nieuniknione.
> Po przesiadce na XT (bez ramdysków)
> praca stawała się niemożliwa... Jeden ,,przebieg'' trwał nawet
> kilka minut...
Z AT na XT ???? Z HDD chociaż ?
Współczuję. Miałem XT-ka 8088 7,16 MHz z dwoma floppami 360 KB, dawało
się na tym od biedy wydłubać coś prostego w Turbo Pascalu 5.0.
Oczywiście, pod warunkiem umieszczenia przynajmniej command.com na
ramdysku. Na szczęście istniała wtedy opcja Compile to RAM, bo zapis
tworzonego EXEka na dyskiece mógł człowieka dobić :)
Ja jednak miałem fajniej - przesiadłem się z niego na 286+
HDD 40 MiB + 3MiB RAM z EGA. To była jazda :))))
-- pozdro... ____________________________________________________ [ |>|>|> sprocket | sprocket@sys.BezSpamu.pl ] [ Rafał Bartoszak | maile w HTML'u lądują w koszu ]Received on Sat Jan 7 10:30:16 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 07 Jan 2006 - 10:51:08 MET