Re: NTFS - wilkosc sektora

Autor: latet <latet_at_latet.pl>
Data: Fri 06 Jan 2006 - 21:26:18 MET
Message-ID: <dpmjoj$dq0$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

> Tak ale w HDD 0 track lezy najdalej od srodka... (w CD 0 lezy blizej
> srodka
> bo silnik w miare odczytu zmniejsza obroty utrzymujac w przyblizeniu stala
> predkosc liniowa - tak to wymyslono w czasach CD Audio...)

Ok, ok, to rozumiem. Ale to, ze system pierwszą partcyję
umiesci "od zewnątrz" z tego bezposrednio nie wynikało.

>> Obecnie mam 15 GB na system i niestety nie mieisci mi sie nic.
>> Ale u mnie system = system + programy instalowalne.
>> Poza tym chcę dać trochę "luzu", aby fragmentacja plików byla
>> mniejsza, a defragmentacja szybsza.
>
> Kurcze a ja zawsze mam 8191MB partycje systemowa i w tej chwili mam jakies
> 6GB wolnego...

Bo pewnie programy instalujesz gdzie indziej?
Ja mam wszystkie w C:\Program Files, a jest tego sporo.
Nawet sama poczta (pliki .dbx) zajmuje 5GB i mam to na tej
samej partycji co system.
Czy lepiej byłoby to mieć na innej? Jakoś wątpię... ale moze się mylę.
Wyobrażam to sobie tak, że głowica musiałby tam skakać, a tak to
nie musi, albo musi, ale ma bliżej. Nie wiem, moze się mylę.
A folder "Documents and Settings" ma 4 GB i 210 tys. plików.
Probuje wyczyscic Teporary Internet Files ale latwe to nie jest,
bo IE sie na tym wysypuje, a Total Commander grzebie sie
w nieskonczonosc...

> Im czesciej dfragmentujesz tym krocej to trwa... - jesli bedziesz to robil
> codziennie to nie potrwa nawet minuty - wrzuc do schedulera albo odpalaj
> na
> szybklo z reki - chwila i bedzie po.

Skedżulerów nie trawię. Zawsze się właczają nie wtedy co trzeba.
I tak już muszę jakoś strawić te od Kasperskiego.

Pozdrawiam,

latet
Received on Fri Jan 6 21:30:19 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 06 Jan 2006 - 21:51:03 MET