Re: NTFS - wilkosc sektora

Autor: latet <latet_at_latet.pl>
Data: Fri 06 Jan 2006 - 17:19:33 MET
Message-ID: <dpm58k$2m7$3@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

> Ja piszę o serwerach. System na SATA, co najpotrzebniejsze na RAMdysk,
> bazy danych, udostępniane pliki itp (w zależności od funkcji serwera) na
> macierz SCSI. No ale to nie o tym wątek. Bo w typowym domowcu, to -IMO-
> nie ma o co kopii kruszyć ;)

Wiesz, no moze i przesadzać nie nalezy.
Ale szlag mnie trafia, jak np. klikam na załącznik - mały JPG
w programie pocztowym i zaczyna się proces otwierania ACDSee,
aby go wyswietlić, i od klikniecia do wyświetlenia mija
jakies 45 sek, a w tym czasie dysk tak międli, ze chyba z 50 GB
danych przewala (tak to słychcać).

ACDSee ma ze 20 MB, zdjecie ma 1 MB, wiec naprawde nie rozumiem
dlaczego to tyle trwa. Fragmentacja? Nie wiem.

Co polecacie do defragementacji?
Systemowy defragmentator jest dla mnie o wiele za wolny,
nortonowski speedisk tak samo.
Ale wazniejsza jest "solidnosc", aby coś z dymem nie poszło przy okazji.

Dzieki,

latet
Received on Fri Jan 6 17:20:21 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 06 Jan 2006 - 17:51:05 MET