Re: Chłodzenie wodne CPC - wady?

Marcin Narzynski napisał(a):
> Moim celem jest poprawienie obecnego systemu chłodzenia. Chciałbym uzyskać
> efekt, całkowitej ciszy: pasywne chłodzeni wszystkich elementów (w tym
> zasilacza). Komputer stoi u mnie w takim miejscu, że zdjęte oba boki obudowy
> nie szpecą (między ścianą a biurkiem, po 1 cm odstępu).
czyli dyskusja jest bezcelowa, zaloz sobie co tam chcesz, jak ci
kondensatory na plycie i w zasilaczu spuchna i wybuchna, to zalorzysz
zwykle chlodzenie i dasz sobie spokoj z rekodzielem ludowym w komputerze.
Zasilacze ktore cpc usiluje pchac z woda - przegrzewaja sie nawet przy
chlodzeniu wentylatorem, i to wcale nie przegrzewaja sie im duze diody
prostownicze czy mosfety (bo te czesto sa prawie zimne). Przegrzewa sie
przetworniczka od standby, przegrzewa sie zasilanie KA7500 oraz
drobiazgi - kondensatorki na wyjsciu, zenerki itd. Tego woda nie
schlodzisz, trzeba by przebudowac cala konstrukcje zasilacza zeby to
bylo ok. Cpc doczepia do kawalka aluminium kawalek rurki miedzianej i
sie cieszy "mamy zasilacz chlodzony woda" a naprawde to chlodzone sa
tylko glupie diody i mosfety, ktore bez problemu wytrzymuja 125 albo
150stC, a kondensatory ktore sie rozlatuja przy 85stC maja bardzo
pogorszone chlodzenie. Rownie dobrze mozna sobie owinac wezem ogrodowym
dookola obudowy peceta i tez bedzie chlodzony woda....

Podobnie jest z plyta glowna - typowe graty do pc sa tak zaprojektowane,
ze zalorzeniem jest wicher od chlodzenia procesora, ktory owiewa tez
reszte elementow w okolicy. Paru madrych znajomych juz pozakladalo bloki
wodne na procka, pocieszyli sie z miesiac-dwa a potem wymienili plyte i
dali zwykle chlodzenie. Bo np mosfety i kondensatory sie przegrzaly, bo
czipset byl przegrzany, bo jakis duperelek o rozmiarze smd sie
przegrzewal i zdechl...
Tak samo otwarcie obudowy kompa - w wiekszosci przypadkow pogarsza
chlodzenie i temperature wielu elementow. Gdy komp jest zamkniety -
przeplywa przez niego powietrze, wyrzucane z tylu przez zasilacz. I
wiekszosc z tego powietrza sie wymienia, do obudowy naplywa tyle samo
zimnego powietrza z otoczenia, co wentylator w zasilaczu wyrzuca goracego.
Jak pudlo otworzymy, to zasilacz lapie powietrze obok siebie, z tylu je
wyrzuca i nic z tego nie wynika. A reszta elementow moze liczyc tylko na
to, ze gorace powietrze "rozwieje sie" i poleci sobie do gory pomalu...

-- 
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org   GG:23319   tel +48 696455098
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173