Re: Który zasilacz Chiefteca... ?

Autor: Bob <bogdansz_at_antyspam.pl>
Data: Sun 16 Oct 2005 - 12:01:26 MET DST
Message-ID: <rggorhc1hm66.r6s8sxobhxwh$.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Sat, 15 Oct 2005 22:05:46 +0200, PSYLO napisał(a):

> Margo napisał(a):
>> Kilkanaście przykładów
>
> <......>
CIACH

Problem jest myślę bardziej kulturowy i psychologiczny niz techniczny ;-).
Tak myślę. Kiedyś, jeszcze około roku do dwóch temu posiadacze Chiefteców z
wyższością rozwodzii się o frajerstwie kupujących tanie zasilacze razem z
obudową. Było w tym troche racji bo pojawiały si na rynku fatalne serie
zasiłek penych firm i sprzęty padały jak muchy niszcząc połowę urządzeń do
których były podpięte. Aiutomatycznie mając zasilacz ponizej 200 zł w 90%
byłeś frajer, nieodpowiedzialny itp. Wyżyny jakości w tamtym okresie to był
Chieftec stawiany niemal jak wzóri uzytkownika. Posiadacze Chiefteców
stanowili tzw elitę pecetowców. Na skutek tejże "nagonki" na tanie
zasilacze wiele osób zauważyło że ten element peceta nie jest kwiatkiem do
kożuszka a dosyć istotnym elementem, tym bardziej że moce pobierane przez
nasze sprzęty rosną coraz bardziej. Kolejnym efektem był wzrost sprzedaży
Chiefteca. Klienci zainspirowani dobrymi o nim opiniami i chęcią wstąpienia
do elitarnego klubu ;-) kupowali, chętnie dokładając do zasilacza. To moim
zdaniem był pozytywy aspekt całj sprawy. Ale jest też druga strona :-).
Nagle grupa chieftecowców przestała byc elitarna :D. Uznano więc że
zasialcz poniżej 300 a nawet 400 zł pochodzący od Tagana czy inych
wypasiaczy to jest dopiero to. Chiefteca mają wszyscy, ba psuje sie czasem,
znaczy słaby, a to że posiadaczy chiefteca jest z 10 razy więcej od
posiadaczy tych najdroższych zasilaczy "najlepszych producentów" i choćby z
praw statystyki :D musi byc bardziej awaryjny od nich.No ale skoro inne te
droższe też się czasem psują?? Po co przepłacać. Dobry zasilacz to taki
który przynosisz do domu, montujesz i zapominasz :-). W każdym przypadku
można mieć pecha. A dopłacać do świadomości własnej elitarności, skoro
zapłaciłem za zasiłkę 2x więcej..... :-) Jak ktos chce proszę bardzo :-).
Tylko czy nie lepiej sobie te pieniądze przejeść, przepić czy choćby oddać
na sieroty w domu dziecka, gwarantuje ze samopoczucie bedzie jeszcze
lepsze. Sam to przerabiałem, na fali złej opinii o tanich zasiłkach
wymieniłem pudełkowego Tracera na Chiefteca i co?? I nic. Jestem lżejszy o
200 zł :D Obydwa są tak samo stabilne, obydwa równie ciche, fakt że tracer
jest uboższy w zabezpieczenia, ale jak będę mieć pecha to szlag trafi
którykolwiek z nich mimo że prawdopodobieństwo może byc większe dla tracera
to co z tego :-). Obydwa pracują w tej chwili na podobnej klasy kompach,
tracer to nominalnie 550 W, czyli mogę mieć nadzieję że nawet obciążając go
350W nie powino byc to dla niego jeszcze zabójcze ;-) nawet biorać pod
uwagę mity i legendy o tych zasilaczach :-). A z potrzeby przynależności do
elitarnych klubów juz wyrosełm :-). Dlatego roztropności i umiaru życzę.

Pozdrowienia
Received on Sun Oct 16 12:05:14 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 16 Oct 2005 - 12:51:09 MET DST