Normalnie wszystko wygląda super, kolorki ładne, wstepny test wypadł na 5+
Zapakowałem i do domu. Tu małe rozczarowanie, obraz tv nieco zasmiecony, nie
ma równomiernych kolorów tylko plamki. No ale TV nie jest najwazniejsze.
Załamałem się po rozpoczęciu przeglądania zdjęć. Nie widać szczegółów, np
zdjęcia lasu. W zacienionych miejscach nic niewidać - czarne plamy. Na
starym Philipsie wszystko jest ładnie.
Odpaliłem więc Nokia monitor test - no super #$%#$, monitor łapie odcienie
szarości dopiero 10%. Mam stary monitor LCD - Philips 170B2. Zapiąłem więc
oba na karcie ATI Radeon 7500. Raz jeden na DVI a drugi na D-SUB, potem
zmiana. Róznicy prawie żadnej. NIESTETY!
I jakie wnioski? LG ma ładną biel, na Philipsie biel jest nieco szarawa,
taka kość słoniowa. Na LG biel wpada w błękit, aż za bardzo, ale w sumie
może być. Za to ten kontrast mnie położył. Siedziałem 2-3 godzin i grzebałem
w kolorach, temperaturze kolorów, kontraście, jasności i nic, nic. Jak dam
kontrast na max na LG to oczy wypala, przy obnizonym - tragedia. Philips,
którym chciałem obdarować siostrzenicę chyba jeszcze długo mi posłuży.
Przyciemniam go oczy się nie męczą i dalej widzę wszystko wyraźnie.
Jutro będę starał się oddać monitor ale czy przyjmą? Może ktoś ma jakiś
złoty patent na ustawinie monitora? he he
Received on Wed Oct 12 20:55:20 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 12 Oct 2005 - 21:51:11 MET DST