Re: Na ile wystarczy moj sprzecik?

Autor: w.p. <ptaku2_wywalto_at_tlen.pl>
Data: Mon 18 Jul 2005 - 09:30:54 MET DST
Message-ID: <dbfl0g$vlc$1@213.17.192.132>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

jerriest wrote:
> "red" <red@redplanet.com> wrote:
>
>
>>jerriest wrote:
>>
>>>Oj ty biedny, zazdroscisz buhahaha - nie dziecko, nie dziecko malolacie.
>>
>>Nie wiem czego, bo sprzetu na pewno nie.
>
>
> Kasy chlopie kasy zazdroscisz :))))))

A o czo chodzi... ?
Kasa? Ja zarabiam tylko nieco lepiej niż średnia krajowa i nie narzekam.
Bo co jest najważniejsze? ZDROWIE. Jestem zdrowy o dziwo, i poniekąd szczęśliwy.
Czy zamienił bym sie z Kulczykiem czy innym właścicielem najnowszego Lexusa?
NIE. Nie wiem czy nie ma jakichś wstydliwych chorób, nie wiem co ma w głowie
i nie wiem czy bym lubił siebie. A zresztą co po milionach jak się ma nadciśnienie,
nadwage, 2 zawały i przyjaciół którzy mogą zniknąć gdy zabraknie mi kasy (myślę że
to problem większości szych) :)
A może tylko tak sobie poprawiam humor? Nie wiem. Ale myślę że zazdrościć nie ma czego.

I zmieńcie już temat :)

P.S. I nie sugeruję, że kolega ma wstydliwe choroby :)

-- 
"Lis wprędce przeto zaniechał daremnych podskoków
I rzekł: 'Kwaśne, zielone, dobre dla żarłoków.'"
Jean de La Fontaine
Received on Mon Jul 18 09:20:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 18 Jul 2005 - 09:51:18 MET DST