Witam!
Pare dni temu zmienilem procka z Cel400 na P3 700 (7x100mhz) (prosze
sie nie smiac :-)), i od tego momentu zaczal sie koszmar. Zwiechy,
zwiechy i jeszcze raz zwiechy. I restarty. Format C, nowy system, XP
wywala bledy kopiowania plikow instalacyjnych i wysypuje instalatora,
98 sie instaluje, ale tez zwiecha za zwiecha. Knoppix chodzi
normalnie. Manipulacje w biosie, narysowanie pentagramu wokol kompa,
zapalenie swiec na rogach w/w pentagramu i zarzniecie czarnego koguta
nic nie daly. No to co, downgrade z powrotem na Cel400 - spokoj,
instalacja idzie bez bolu. System postawiony, podmianka z powrotem na
P3, znow zwiechy i restarty. Plyta DFI PA61 Slot1, 512RAM PC133, proc
FCPGA w slocketce Abita, bios najnowszy jaki byl. W akcie desperacji
zmienilem pamieci na PC100... i spokoj. No i niech mi ktos to kuzwa
wytlumaczy, bo ja wymieklem. Te PC133 spokojnie chodzily na fsb66, 75
i 83, dlaczego PC100 to nagle taki wielki problem, skoro to dopiero
75% ich nominalnej predkosci? Bardzo prosze, jesli ktos wie, niech
podzieli sie ze mna swoja wiedza. Problem juz rozwiazalem (chyba, tfu
na psa urok, odpukac, splunac przez lewe ramie), ale jestem w bardzo
rozchwianym stanie ducha i BARDZO potrzebuje oswiecenia, DLACZEGO RAM
PC133 nie chce chodzic na FSB100. Z gory dzieki za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Mordazy.
REMOVE-IT. from my address when replying.
THE ONLY THING WORTH WAITING FOR
IS A WORLD-WIDE DISASTER.
Received on Thu Jul 14 13:50:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Jul 2005 - 13:51:10 MET DST