Za mocno dokręcone śrubki

Autor: prawiebrunet <kontakt_at_przez.strone>
Data: Tue 12 Jul 2005 - 20:31:03 MET DST
Message-ID: <7qzwxleexplw.dlg@raspberry.swirl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam!

Ostatnio zakupiłem nagrywarkę DVD. Instalując ją, chciałem wymontować
napęd CD-R, który służył mi wiernie przez rok... i tu zaczęły się
schody.

Para śrubek z jednej strony jakoś w końcu dała się wykręcić, choć
widać było, że serwis, który rok temu składał mi kompa, bez wątpienia
dysponował mocnym wkrętakiem i jeszcze mocniejszymi rękoma swojego
pracownika. No ale jakoś poszły. Niestety z drugiej strony nie miałem
tyle szczęścia. Dwie pozostałe śrubki ani drgnęły. Próbowałem je
wykręcić przy pomocy dopasowanego śrubokręta, potem wkrętaka
krzyżykowego (chyba tak to się nazywa), naprawdę się zawziąłem.
Efekty:

1) do tej pory bolą mnie ramiona;
2) zniszczyłem obie śrubki, tzn. podczas prób ze śrubokrętem totalnie
rozwaliłem te krzyżykowe rowki, w które wsuwa się śrubokręt... po
prostu zamiast krzyżyków mam tam teraz takie dołki, prawie 'łyse'.

Nie wiem, co dalej robić, przecież nie zdemontuję 'stelaża' służącego
do podtrzymywania napędów. Zadzwoniłem do sklepu, w którym składano
ten komputer, przedstawiłem sytuację i dowiedziałem się, że oczywiście
mogę przynieść komputer, to zobaczą, co da się zrobić. Na moje pytanie
odnośnie tego, czy są może jakieś środki służące 'luzowaniu' zbyt
gorliwie dokręconych śrubek, usłyszałem, że jest coś takiego jak
'WD-40' i może by pomogło, no ale nie wiadomo.

Oczywiście nic się nie stanie, jeśli ten napęd zostanie w obudowie,
mam dość dużą, jest jeszcze sporo miejsca w niej... tylko miałem
nadzieję, że zrobię komuś miły prezent, no a na dzień dzisiejszy
okazało się, że jeśli ktoś sobie tego napędu nie odrąbie, to go nie
dostanie :-(

Może macie jakieś pomysły?

Pozdrawiam,
pb.
Received on Tue Jul 12 20:35:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Jul 2005 - 20:51:08 MET DST