Radosław Sokół napisał(a):
> ROBBO 2 napisał(a):
>
>>> Hmmm? A w czym wyraża się firmowość komputera NTT?
>>
>>
>> Pewnie tym ze kazdy squadak jest taki sam co u pana Henia w bramie sie
>> nie zdaza, O punktach serwisowych w calej Polsce nie wspomne,
>
> Ale dalej jest to składak na najtańszych częściach.
Jak u pana Zenka
> Wolę składaka od specjalisty, który zaproponuje
> elementy wysokiej jakości, niż z "firmy", która i
> tak włoży Asrocka, GoodRAM, Codegena i tak dalej.
To kupujesz squadaka od IBMa DELLa HP itd.
Od NTT mozesz kupic komputer na lepszych podzespolach.
Zestawow jest duzo, wiem pan Zenek sooirsta zadaniu jak kazesz mu zlozyc
z Goodramow koniecznie z seri hgjkdhgjs z 11 tygodnia 2005.
Ale mowimy o ludziach ktorzy nie znaja sie na komputerach.
> Wiesz, ten support czasem jest bardziej na papierze.
> Lokalny sklep może zapewnić równie dobry, jak duża
> firma i często jest mniej kłopotów.
Czasami i owszem sa solidni sprzedawcy ale szybko bankrutuja :)
Pozatym nie wiem czy u Ciebie mozna uzywac squadakow w firmie/uczelni
bez certyfikatu CE a tego ci pan Zenek nie da.
>> Nie robi bo NIE CHCE.
>
> I potem ma badziewny komputer.
Taki sam badziewny jak od pana Zenka ze sklepu "komputerowego".
>> Wez oproznij sobie glowe z wiedzy i idz zamow w firmie squadak komputer
>> no taki dla dziecka co by pograc dostaniesz to samo albo gorsze
>> badziewie czyli najtanszego Asrocka z GF FX5200, pamieci nie daj boze
>> lepsze niz aktualnie uzywane FSB.
>
> Też dostanę badziewny. Tylko *niektóre* firmy składają
> z głową i raczej są to *małe* firmy lub *olbrzymie*,
Male niszowe i owszem. Ale musisz wiedziec czego chcesz.
Mowimy o przecietnym "sklepie" ktory zrobi ci komputer z byle czego
jak sie nie upomnisz.
> składające nie na naszą kieszeń. Tanie maszyny wielkich
> koncernów też zawierają tanie elementy OEM.
ale maja powtarzalnosc produktu, testy danej konfiguracji itd.
Jak patrze na stara vectre i sposob montazu to wiem dlaczego sa to
solidne komputery.
>> Sprzedawca w sklepie nie wie tak samo jak nie wie
>> ile maki jest w chlebie na stoisku obok.
>
> Jak porównujesz komputer do mąki to nasyp jej sobie trochę
> do środka. Komputer, w przeciwieństwie do pieczywa, jest
> *sprzętem specjalistycznym*, wymagającym dużej wiedzy po
> stronie sprzedawcy i użytkownika.
Uzytkownika ... no tak telefon tez jest specjalistyczny.
Dla przecietnego usera komputer ma dzialac i jak pojdzie do sklepu
a nie do supermarketu dostanie TAKEI SAME badziewie na dodatek bez
pozadnego supportu a o znakach bezpieczenstwa moze sobie jedynie pomyslec
>Z użytkownikami jest
> trudno, więc zostaje sprzedawca, który - aby całość miała
> sens - powinien się na tym w miarę znać.
Sprzedawcy mysla o swoim intetresie a nie by zrobic dobrze.
Wiadomo ze nie wszyscy i nie zawsze ale skad taki user ma wiedziec ze
ten sklep squada byle co.
> Jeżeli obsługa jest niekompetentna, należy zmienić sklep,
> a nie kupować kota w worku licząc na mityczny support.
Masz racje chleb kupujesz tylko w piekarni bo w sklepie nie znaja
technologii wypiekow ?
Pozatym stawiasz teze ze DELL w MM jest wiekszym badziewiem niz squadak
u pana Zenka na gieldzie bo pan zenek zablysnal i wie co to
DDR PC 4300, a w MM nie wiedzieli ?
Received on Tue Jul 12 10:15:13 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Jul 2005 - 10:51:08 MET DST