KILu napisał(a):
> Nie polecam tej metody. Przyciski w starej klawiaturze po kilku takich
> akcjach zaczną się zacinać. Oryginalnie w dobrych klawiaturach
> powierzchnie cierne posmarowane są jakąś zwiększającą poślizg substancją,
> która wymywa się podczas kąpieli.
Wątpię. Jeżeli woda rozpuszczałaby ją, to ciągłe tarcie
połączone z tłuszczem tym bardziej. Poza tym kurz by się
łapał strasznie. A klawiatury przewidziane są do czyszczenia
wilgotną ściereczką.
Po prostu obecnie klawiatury się robi jako "jednorazówki".
Ja -- bez jej mycia -- wykończyłem nową klawiaturę w rok
(większość opisów zeszła). Teraz piszę na starej klawiaturze
HP i nie dość, że jest trwalsza, to jeszcze lepiej się na
niej pisze :)
W domu z kolei mam względnie nowego Logitecha i choć klawia-
tura jest niezła, to też zaczynają schodzić nadruki z niej.
Również bez mycia. Tandeta na całej linii po prostu.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | Administrator systemów komputerowych | | | Politechnika Śląska w Gliwicach, RE | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Tue Jul 5 15:00:29 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 05 Jul 2005 - 15:51:04 MET DST