Proces Proteus <proteus@post.pl> zwrócił błąd:
>>> Bez przesady. Gry nie powinny być zbyt rozległe. Rozległe gry są nudne.
>>> Co jest ciekawego w zwiedzaniu n-pustych mieszkań? Nic.
>
>> W pustych nic, ale chyba chodzi o to żeby nie były puste, nie? Mnie się
>> marzy taka gierka w której np. jest się żołnierzem podziemia (albo
>> zwykłym człekiem, wszystko jedno) i trzeba się np. przebijać przez
>> wojenną Warszawę, ale też przez las czy wieś.
>
> Ok. I np. w czym taki MoH:AA jest zły? No poza tym, że nie ma tam
> Warszawy, tylko jakieś francuskie wioski (oidp). No litości. Jak
> jesteśmy uberwojo, to nie możemy tracić czasu na gubienie się w lesie,
> czy zastanawianie się 'czy jak skręce na Paderewskiego i przejdę
> 300 metrów na wschód, i 500 na północ, to dojdę do tego cholernego
> mostu co to miałem tam być 3h temu... i w ogóle gdzie ja mam mapę?' :P
Chyba mnie nie zrozumiałeś. To ma być raczej survival-horror z pełnią
interakcji z otoczeniem, a nie takie uproszczone coś jak w mohu.
>> Żeby w jednej grze łączyć i duże otwarte, proste przestrzenie
>> (co już mamy) jak i takie bardzo skomplikowane, zwartą zabudowę.
> HL2. Taki teren w zupełności wystarczy do miodnej gry w której
> coś się dzieje. :)
HL2 jest jak rura, wpadasz z jednej, wypadasz z drugiej strony. Ja chcę
mieć trójwymiarową siatkę rur. ;)
>> Oczywiście do tego dodać enpisów, przedmioty, modyfikowalne środowisko
>> i przede wszystkim swobodę wyboru.
>
> I ilu byś chciał tych enpisów? W każdym mieszkaniu rodzinę? :>
> A tu mi kaktus jak to wszystko będziesz zwiedzał. :P
Ale jak np. zobaczę niemiecki patrol, a będę niósł granaty po akcji to
spylę do najbliższej bramy (żeby mnie nie przeszukali), drzwi i będę
uciekał przez klatki schodowe. Mogę wejść do mieszkania, mogę biec
dalej, mogę wziąć zakładników itp. I dobrze żeby w każdym mieszkaniu
byli nowi zakładnicy. ;) Mogę też walczyć, co byłoby sensem większości
współczesnych gier, bo w nich bramy lub drzwi do mieszkań to atrapy, a
jak nie to nie mogę wbiec na dach czy uciec przez okno.
Dlaczego mam wszystko zwiedzać? Chodzi o potencjalną możliwość. Np. na
sąsiedniej ulicy w realu byłem pół roku temu, ale jak teraz tam pobiegnę
to ona będzie i dwóch dresów na niej też. Plus kundle na podwórkach. ;)
>> Na razie coś takiego nie jest wykonalne. Jest trochę
>> skradanko-strzelanek ale taka wielkoskalowa to by było COŚ.
>
> To nie chodzi o to że to jest niewykonalne. Chodzi o to by tło
> pozostało tłem i nie odciągało gracza od akcji. :)
A tam, nie ograniczaj swojej wyobraźni. :)
PS. Wysłałem ten post drugi raz, bo nie widzę go na serwerze. Jakby były
dwa to przepraszam, skanceluję w miarę możliwości.
-- Saiko Kila Unregistered Windows User #7.29581131e8Received on Mon Jul 4 22:20:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Jul 2005 - 22:51:04 MET DST