Witam.
Chciałem trochę wyciszyć swój komputer (Athlon Barton 2600+ nie kręcony,
Soltek SL-75FRN2-RL rev.E4 - z pasywnie chlodzonym NB, 2x512 Kingston
PC-3200 KVR400X64C3A w dualu, zasilacz Modecom ISO-450P 350Watt, Win2000 +
SP4 itd...) poprzez przykręcenie wiatraka na procesorze (Pentagram Qc 80 Cu,
w zestawie jest regulator obrotów, którego wczesniej wogole nie zakladalem).
Wpierw jednak, dla późniejszego porównania, zapuscilem mu Prime95 na test
"maximum heat" (w idle, temperatury wg mbm5 - CPU Diode 50, CPU Socket 42,
Case 36). Ku mojemu zdziwieniu, po 10 minutach tego testu, MBM wskazywal już
odpowiednio: 74, 53 i 39 stopni! Chłodzenie nie jest chyba najgorsze (w
kazdym razie lepsze to od BOXowego wentyla), sam radiator niedawno czyscilem
z kurzu, wiec przeplyw powietrza ma dobry, na rdzeniu pasta Arctic Cooling
(jakas tansza... nie srebrna), calosc zamontowana chyba poprawnie (choc tego
"chyba poprawnie" mozna by sie przyczepic, to raczej kwestia zlego
zamontowania odpada), dodatkowo wiatrak 80x80 aluminiowy TITAN z przodu
wciagajacy powietrze (2800 RPM), oraz 120x120 na szczycie obudowy
wyciagajacy powietrze (na 1200 RPM). Wydaje mi sie, ze jak na takie
chlodzenie, temperatura procesora jest nieco za wysoka?
Kolejna sprawa, ktora mnie zastanawia, to ze zaraz po wylaczeniu testu
prime, temperatura procesora spadla do 59 stopni, ale to momentalnie, po
gora trzech sekundach. Czy to nie dziwny objaw? Moze jednak ten mbm cos zle
wskazuje...
Jakies sugestie? Czy to normalne objawy czy jednak cos jest nie tak?
-- pozdr., vel.pa.Received on Sun Jul 3 20:50:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 03 Jul 2005 - 20:51:03 MET DST