Komputer startuje za 15. razem dopiero...

Autor: lechu <_at_op.pl>
Data: Thu 30 Jun 2005 - 11:59:50 MET DST
Message-ID: <k4jro25vz9ya.wpzg3two6q81.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam grupę!
Mój komputer jest już względnie wiekowy, ma 4 lata.
Problemy zaczęły się około miesiąca temu, gdy przez paproch który dostał się
do nagrywrki, tacka nagrywarki nie zamykała sie ani nie wysuwała. Po
usuniącia tego kurzu nagrywarka działa jak marzenie. Jednak po złożeniu
komputera po tej "naprawie" pojawił się inny problem. Otóż...
P włączenie kamputera, gdy pojawia się ekran znajduwania napędów, gdzie
wypisuje ile pamięci itp. pojawiają się różne objawy: ekran się "porusza",
przesuwają się napisy, wszystko miga, pojawiają różnokolorowe kropki, paski,
kreski. Czasem uda się wpisać hasło dostępu do komputera w BIOS-ie, czasem
nawet tego się nie da. Gdy uruchamianei komputera przejdzie częśliwie dalej,
to Windows (mam 98 SE, ale to chyba nie ma znaczenia) i tak nie startuje, bo
te objawy wspomniane trwają nadal, pojwia się na chwilę animacja jak zwykle
prz starcie Windows, ale po chwili pojawia się blue screen i nic poza
zresetowaniem komputera zrobić nie można. Zazwyczaj ponowne uruchomienie,
wyłączenie komputera, odłączenie prądu nic nie pomaga. Robię rózne rzeczy,
dociskam kable, przestawiam obudowę, odłączam i podłąćzam napędy - nie
pomaga to. Dopiero za którymś razem czasem system się włącza. I wtedy
komputer chodzi bez problemów nawet cały dzień, można uruchamiać Windows
ponownie itd. Dopiero po wyłączeniu sprzętu i włączeniu po przerwie, nawet
kilkunastominutowej, problemy pojawiają się znowu
Przepraszam za tak długi opis, chciałem możliwie najpełniej opisać mój
problem.
Nigdy się z czymś takim nie spotkałem wcześniej. Jeśli ktoś ma pomysł co
może być nie tak, dlaczego komputer nagle zaczął się tak dziwacznie
zachowywać, skoro tylko nagrywarką została odłączona i podłączona następnego
dnia ponownie. Może to kwestia dotnięcia jakiegoś elemntu komputera gdy
miałem ręce naelektryzowane? Albo wirus, choc programy nic nie wykazują.
Dodam jeszcze tylko, że po jakimś tygodniu od poczatku problemu, dosinąłem
jedną taśmę od napędu, była nie do końca wsadzona. I problem jakby ustał.
Ale parę dni temu, gdy chciałem komputer w końcu w całość złożyć,
podłączyłem stację dysków 5.25 cala i zamknąłem obudowę, problemy powróciły
znów. I teraz żadne odsikanie nie pomaga. Nie wiem czy to był przypadek w
tedy, czy co
Kończę ten wywód... Dziękuję za wszelki odzew, pozdrawiam
lechu
Received on Fri Jul 1 13:05:21 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 01 Jul 2005 - 13:51:01 MET DST