Witajcie.
Zapragnalem niedawno zmodernizowac nieco swoj stary sprzet,
kupilem na Allegro uzywana plyte glowna, w sklepie niedaleko --
obudowe ATX (Colors-IT), w domu zlozylem calosc, odpalilem,
zainstalowalem Windows. Wszystko przez kilka godzin chodzilo
super stabilnie -- niska temperatura procesora, zadnych problemow
ze sprzetem. Dopieszczona calosc odstawilem.
Nastepnego dnia przy probie wlaczenia komputera, z dysku zaczal
wydobywac sie dym. Umierajacy naped przy okazji zabral ze soba
DVD i karte graficzna.
Jedynym podejrzanym, moim zdaniem, byl zasilacz, ktory oddalem
do serwisu. Po kilku dniach otrzymalem informacje, ze "usterki nie
stwierdzono".
Co w takiej sytuacji robic? Ktora czesc mogla zawinic? Pomozcie,
prosze.
Pozdrawiam serdecznie.
/d.
Received on Mon May 30 20:35:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 30 May 2005 - 20:51:46 MET DST