"KaNo " <fluor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
> AcePL <ace@op.home.plzasiekantyspam> napisał(a):
>
> Jakiego IBM-a miales? Jakie porzadne PLASTIKOWE obudowy? Wiele takich
> rozpadlo mi sie po dluzszym uzytkowaniu. Nawet Dell (mimo mojej wysokiej
> oceny) nie jest niestety pod tym wzgledem wyjatkiem. Wymienne moduly
To prawda. W moim HP już też coś pękło, prawdopodobnie po tym, jak go
upuściłem na ziemię. Ale to w zasadzie drobiazg... ;-) Cała reszta trzyma
się świetnie.
> IBM-a
> sa ze stali nierdzewnej(mozna takze je przekladac bez wylaczania, lacznie
> z
Nie pamiętam teraz, niestety. Aż głupio się przyznać...
Obudowy? Mówię o dobrze zabezpieczonych plastikiem wymiennych modułach -
sam doskonale wiesz, że w nich jakakolwiek stal będzie w zasadzie cieniutką
blachą. Laptopa się nosi, wozi czy co tam jeszcze - co będzie, jak przez
nieuwagę coś położysz na tym module wymiennym? Cięższego. Jak wozisz
laptopa - bagażnik, tylne siedzenie czy może autobusem? Masz torbę sztywną
czy miękką? Gdzie wkładasz te moduły? Wewnętrzna czy zewnętrzna kieszeń?
Ja bym się tych IBM-owskich po prostu bał brać ze sobą gdziekolwiek.
> dodatkowa bateria). Natomiast LCD w obudowie z kompozytu magnezowego
> przymocowane jest do korpusu z wlokien weglowych przy pomocy stalowych
> zawiasow. Znasz lepsze i trwalsze rozwiazanie?
Nie bardzo. Ale to co piszesz brzmi prawie jak "opancerzony laptop". Jaki
to model?
Ja mam zwykłego, cywilnego... Ale nie będę się przy swoim upierał do
śmierci - modeli jest od groma i zawsze trafi się perełka.
AcePL
Received on Mon May 9 12:10:12 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 09 May 2005 - 12:51:11 MET DST