R.A.D.U.S. naciapał:
> uzywam go w pracy, a w domu do filmów... sluzbowy ale jest w
> dobrym stanie, raz nawet spadl mi w torbie, ale nic mu sie nie
> stalo :-)
>
> mam go od maja zeszlego roku, oprocz porysowanej gornej czesci
> przez kabel zasilacza nie nosi zadnych sladow zuzycia ...
No to Cie dobiję. Mam tego laptopa. Właśnie wrócił z serwisu
(reklamacja przedsprzedażowa). Nadal jest uwalony, a "naprawiali" go
tydzień. Standardem jest "aplikacja wykonała błędną operacje..." przy
instalowaniu softu oraz niemożność zainstalowania niektórych łatek do
XP. A wczoraj, po resecie... zrzucanie pamięci fizycznej => "autoreset"
i tak w kółko Macieju
Oprócz tego Aristo kupiliśmy jeszcze model 2600F (czy jakoś tak)
oczywiście od razu oddaliśmy, bo miał uwalony procesor!:-) Trba dodana
do zestawu również się rozleciała... a co:-)
Nie żebym Cie zniechęcal - piszę jak jest
-- .lamerReceived on Fri Mar 25 11:35:24 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 25 Mar 2005 - 11:51:24 MET